Najlepszym prezentem dla nauczyciela będzie w tych trudnych czasach łopata żeby od razu miał swój własny warsztat pracy jak go zredukują bo łopata do kopania dołów przyda się akuratnie.
Najlepiej to złożyć się z całą klasą i zakupić S klasę .Za nauczycieli też powinni się wziąść i rodzice opanujcie się , bo jak by nie patrzył to nauczyciel też pracuje i ma pensje a My rodzice nie będziemy na nauczycieli robić !
musiały mocno zaboleć "ciała pedagogiczne".
Poruszył Pan drażliwy temat tabu. Zjedzą Pana żywcem Panie redaktorze. Współczuję. I podziwiam odwagę...
Jak zaglądam w zeszyt syna i widzę, że na lekcji matematyki przerobili trzy zadania a sześć pani zadała do domu i dziecko siedzi ponad godzinę tylko nad tym jednym przedmiotem to należało by jej dać porządny, mobilizujący, uświadamiający do czego jest nauczyciel opired..
Pozdrawiam SP 12.
a trzeba było się uczyć i być nauczycielem i wakacje i kasa i prezenty - ten jad wylewny na nauczycieli to tworzą ludzie którzy rzucali kamieniami na szkołę pozdrawiam nauczycieli i kumatych.
epiotrków od dawna nie ma o czym pisać, poziom mają co najmniej żenujący, ich główne tematy to "krowy na łące", "co dać nauczycielowi". Takie typowo populistyczne żeby nie powiedzieć plotkarskie tematy, a tyle fajnych pozytywnych rzeczy dzieje się dookoła. Trzeba tylko lekko wysilić te redaktorskie umysły. Coraz bardziej epiotrkow staje się magazynem plotkarskim a nie konstruktywnym portalem:-(
W takich szkołach już od pierwszej klasy uczą zła , przekupstwa , podlizustwa.
Każdy rodzic , który daje w imieniu dziecka nawet najmniejszą rzecz , jest po prostu lizusem i jego dzieci też odziedziczą ten wstrętny nawyk . Nauczyciele zarabiają bardzo dobrze , ale uczą źle , co powodowane jest nagminnym dawaniem dzieciom dodatkowych korepetycji - ( za 1 godzinę , życzą sobie aż 50 zł.) - Nauczyciele przecież dostają prezent od państwa w postaci długich płatnych wakacji , więc proszę się nimi nie martwić , bo mają jak u pana boga za piecem.
Ech a już myślałam, że ludzie są mądrzejsi. 2 dni po publikacji pojawiła się zasłużona krytyka. odnośnie artykułu. Ale gdzie tam, autorka osiągnęła cel. Jad się przelewa, hejt kwitnie. Takie płytkie awanturki to jest sposób na tanią poczytność. Pocieszam się tylko tym, że kiedyś gazeta skandale też biła rekordy popularności. Potem zniknęła z rynku i nikt o niej nie pamięta. Hejtujących przestrzegam. Szybko, "na kolanie", można też spłodzić artykuł o lekarzach, prawnikach, kierowcach mzk, kasjerkach, o każdym. Tylko prostak daje się wciągnąć w takie szczucie ludzi na ludzi.
Najbardziej obdarowanymi za swoją " pracę" powinni być ci obiboki od wu-efu ,którzy praktycznie poza jako takimi zajęciami z fikołków byczą się przez cały rok szkolny.Za co te lenie mają właściwie płacone. Żenada.
Kosz łakoci za to, że dozorca zamiata liście, a kucharki robią obiady? Już samo wręczanie tych upominków wychowawczyniom wydaje mi się dyskusyjne. A teraz jeszcze okazuje się, że to nie jest spontaniczny wyraz wdzięczności rodziców. To twardy obowiązek. Coś jak płacenie haraczu albo podatku dochodowego.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!