Chciałem się spisać sam - niestety, nie ma takiej możliwości - muszą być dane innych współzamieszkujących... a ja tam tylko mieszkam...
Te pytania, to jakiś,, bystrzak "
układał. Imię, nazwisko, pesel, płeć. W peseuu jest zawarta płeć
Potem jeszcze raz pytanie o płeć.
Skoro jest to spis do potrzeb statystycznych, to w jakim celu obywatel musi podawać swój pesel ? Jeśli w mieszkaniu zamieszkuje ktoś nie z rodziny, to trzeba podać jego pesel. W jaki sposób go uzyskać, prosić osobę, wyjąć mu z kieszeni ? A w razie błędu w tym podanym peselu kto odpowiada za ten błąd: spisujący się czy osoba której jest pesel ? Jakim prawem zadawane jest pytanie ( mimo że nie trzeba na niego odpowiadać) o wyznanie ? Pytań o wyznanie nie wolno wogóle zadawać. Jakie są gwarancje , że dane ze spisu nie wypłyną na zewnątrz, tym bardziej że kilka miesięcy temu wypłynęły dane kilkudziesięciu tysięcy funkcjonariuszy państwowych? Takich pytań jest więcej.....
Czyli to pokazuje, że 75 procent nie spisało się. Ciekawe jakie są powody, może nie mogą, może nie chcą
Czyli jak wprowadzą podatek katastralny to wszystkich spisanych przeflancują na ławeczki pod Biedronkę
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!