W Parlamencie nazywają to "lobbingiem", lobbowanie uznano nawet jako zawód. Nie rozumiem tych mechanizmów. ;)
Kiedyś będąc na Ukrainie jechałem sobie niezbyt szybko dziurawą drogą ,ale tam są dopiero dziury i nagle zza krazków wysokoczył inszy milicjant i zatrzymał mnie. Zaczął nawijać po rosyjsku ,że przkroczyłem szybkość. Skąd on p tym wiedział jak żadnego urządzenia przy sobie nie miał? Nauczony poprzednimi doświadczeniami nie dyskutowałem lecz włożyłem łape do kieszeni i wyjąłem przygotowane wsześniej 15 hrywien.Dziesięc lat temu to było sporo. Wziął to w łapę przeliczył i jak na mnie nie ryknie...,że tyle to bierze sierżant a on jest kapitan. Rzeczywiście był oficerem. Było nie było musiałem dołożyć jeszcze raz tyle..Brakło pięniedzy na wódę to się wychodzi tam na drogę i łapie się pierwszego z brzegu kierowcę...
Nie dziwię się, że zgłosił dyżurnemu. 100 zł za takie przewinienie (135km/h w terenie zabudowanym). Żarty sobie robi z Policjanta ?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!