Nie dziwię się pogiętym barierkom i znakom drogowym na "bliźniaczych rondach". Jak można było w ogóle dopuścić do zaprojektowania takiego dziwoląga komunikacyjnego i to w ciągu drogi krajowej Nr 91, która przecież nie jest drogą lokalną i dopuszcza się tam ruch ciężarowy. Spróbujcie wejść w skórę kierowcy samochodu ciężarowego, który ma do przejechania szereg wymyślnych wygibasów na ul. Śląskiej i na koniec trafia na idiotyczne "ronda bliźniacze". Podejrzewam, że niejedna klątwa tam się codziennie sypie na projektantów i zatwierdzających to rozwiązanie. Wykonawca, jak wykonawca zrobił zgodnie z rysunkiem.
Bo nasz Krzysztof "wspaniały" zamiast budować obwodnicę to buduje mediateki i wykłada Stare Miasto granitami...
Szanowni Piotrkowianie naśmiewaliście się z mieszkańców Srocka i całej reszty przy 91 to teraz sami zobaczcie jak to jest. Ledwo parę ciężarówek przejechało a już płacz i lament...
W Meszczach są dwa mosty który niemogący przenosić takich obciążeń za chwile ta dzielnica zostanie odcięta od miasta
Jak PEUK nie ma tutaj konkurencji bo po znajomości mają robotę to nie dziwne że drogi są słabe. Na materiale oszczędzają zeby mieć więcej dla siebie, jednym słowem mają tutaj luz i robią co chcą. Przy odbiorach po remontach w łapę się da i droga jest oddana do użytku. DK1 wymagała przebudowy bądź remontu, problem polega na tym że została w całości zwężona i w dodatku organizacja ruchu jest kompletnie nie przemyślana (po jednym szerszym pasie a nie tak jak teraz 2 do Częstochowy 1 do Warszawy) było by bezpieczniej i nie było by korków a co za tym idzie DK 91 nie była by tak obciążona, aczkolwiek to jest droga krajowa więc tiry mogą nią jeździć . Poczekamy co będzie jak spadnie śnieg. Pozdrawiam
Fałda przy wlocie na rondo Sulejowskie od strony ul. Curie-Skłofowskiej pojawiła się na długo zanim zaczęła się budowa A1 a tym samym wzmożony ruch. Wygląda to więc raczej na błąd wykonawcy i należy pociągnąć go do odpowiedzialności
Już widać po kilku miesiącach co się dzieje a przecież budowa A1 potrwa długie lata plus poprawki jak ma to miejsce koło Łodzi.
Inspekcja Transportu Drogowego powinna codziennie stać na Rondzie Sulejowskim i brać tiry na wagę! A nie od wielkiego dzwonu jak jest obecnie. Przypuszczam, że te mandaty nie idą do kasy naszego miasta tylko do Warszawy. A co do uszkodzonych znaków drogowych na wymienionych w tym artykule skrzyżowaniach, to wyłącznie wina pojazdów wielkogabarytowych. Przez miasto jadą codziennie albo prawie codziennie. Zaczyna się to od 11.30 w nocy. Nawet demontaż znaków nie pomaga, bo najzwyczajniej w świecie te pojazdy się nie mieszczą. Jeśli miasto wydaje opinię w sprawie tych przejazdów, to może warto byłoby postawić warunek naprawy zniszczonych znaków? Żądajmy naprawienia szkody od przewoźników. Dlaczego nie ma na trasie przejazdu przez miasto tych pojazdów żadnej kontroli panie Żak? A dlaczego "kamerowania" dróg nie było od Krakowskiego Przedmieścia do Rakowskiej? Zapomniało się, że cały ruch pójdzie tymi ulicami? Ten Miejski Zarząd Dróg to jakaś porażka. Totalny brak kompetencji!!!!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!