"Brak wody w stawie, to nie wynik awarii" - no to dobrze, bo już myślałem, że globalne ocieplenie wpłynęło na korozję chmur i deszcz przestał padać na parkowym stawem.
Jak się dba tak się ma.Wystarczyło robić systematycznie razem miesiącu przegląd konserwacyjny i uszczerbki grobli uzupełniać na bierząco a nie byłoby tak dużych kosztów .Tylko trzeba na wszystko patrzeć okiem gospodarza.
Przez ponad 100 lat skarpy się nie zapadały , a po ostatnim remoncie w kilka lat i woda podmyła skarpy ,kto za to odpowiada Panie pseudo prezydencie Chojniak?
Jestem tam kilka razy w tyg w różnych godz. Maszyny stoją i nic się tam nie dzieje. Zero remontu !!!
Nie jestem w temacie bo zatko tam jestem zato czensto jezdze na wyzwach zima i lubię pana hemansa dyrektora
....."szczególnie chodzi nam o umocnienie skarp, bo one przez ostatnie lata uległy delikatnemu rozpadowi i zagrażały bezpieczeństwu......i poprawienie tych walorów estetycznych" Brawo pani dyrektor. "Delikatny rozpad" rozpoczął się już niecałe dwa lata po remoncie. A estetyka... to i woda w tym bajorze najczęściej ...zielona. Przyczyna jest prosta....ktoś? robił coś? na tzw. odpie....l. Po taniości. Podobnie było z ogrodzeniem. Dwa miesiące po założeniu ogrodzenia poszczególne panele odpadały sobie od poprzecznych listew metalowych bo były przytwierdzone do nich nie tym co potrzeba. Pomogło /ale awaryjnie/ spawanie. Są zdjęcia.
Zamiast tej wody powinni tam postawić palarnię dla dzieci z pobliskiej szkoły co blokują rondo w czasie przerwy
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!