Cały miesiąc. To przesada. Chyba można to zorganizować inaczej. Nie słyszałem o podobnych sytuacjach w innych bibliotekach.
W XXI w. gdy książki mają nadane kody kreskowe potrzeba aż miesiąca na ich inwentaryzację i to jeszcze w roku szkolnym? Czy nie można tego jakoś działami sprawdzać/inwentaryzować? Lekka przesada z tym zamknięciem.
Kto w tych czasach jeszcze czyta książki? Wszystkie informacje są przecież w necie.
To którędy będę chodził z Zamkowej, na Leonarda? Mam drogi nakładać, bo wybudowano to coś na ścieżce?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!