Z doświadczenia zaryzykuję,że nic dziadkowi nie zrobią...Zaraz znajdzie się rodzina,która udowodni tak,czy inaczej,że dziadek jest niepoczytalny,( a w ogóle przewspaniały,kocha wnuki,chodzi do kościoła itp...), i sprawa zostanie zamknięta...
Do czasu jak nie ustrzeli w końcu kogoś "na śmierć"...
W takich przypadkach izolacja od społeczeństwa powinna być bezwzględna ; czy to w pace, czy w psychiatryku...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!