Gdzie ten komunizm? Można o to zapytać jowialnych, dobrotliwych staruszków, którzy, o ile jeszcze żyją, niańczą prawnuki. Na przełomie lat 40. i 50. nie mieli jako dwudziestolatkowie żadnych skrupułów w torturowaniu na wiele sposobów swych równolatków i kilkunastoletnich dzieci, również dziewcząt. Za ulotkę o treści patriotycznej, lub antysowieckiej. Piotrkowski PUBP miał bardzo "zgraną ekipę". Dziesięć lat temu jeden z oprawców został skazany na 2 lata więzienia, z których odsiedział 1,5 roku. Kilku zmarło w trakcie procesu. W Piotrkowie żyją potomkowie pracowników UB. Można o nich również czasem przeczytać w prasie. Może zechcą się wpisać. Niektórzy mają rodzinną tradycję akowską, a inni ubecką, która pozwoliła im na awans społeczny. Nie dziwi więc, że będą bronić swych racji.
Co do wandalizmu. W dzisiejszych czasach, demokracji, wiele takich zachowań nosiłoby znamiona wandalizmu. Jednak wtedy było inaczej. Odnosi się to zarówno do okupacji niemieckiej, jak i całkowitego zniewolenia społeczeństwa w okresie stalinizmu.
Ciężko się z tym nie zgodzić. Dzisiejsze "umilanie" jest o tyle groźniejsze, iż zyskuje społeczną akceptację, np. przy wyborach!
Proponuję temat bardziej aktualny. Zrobi pan wykład o wszechobecnej klerykalizacji życia i zawłaszczaniu wszystkiego co się da przez czarnuchów? Wprawdzie jeszcze nie biją i nie wieszają, ale taki pomysł może przyjść do ich łbów w każdej chwili. Wszak doświadczenie w torturach i zbrodniach mają przeogromne. Równie wielkie jak w złodziejtwie, łajdactwie czy pdofili.
stawia Pan zatem znak równości między brutalnością a komunizmem? Komunizm to chyba jednak coś więcej niż okrutne czy nieludzkie czy też zwyczajnie złe traktowanie drugiego człowieka. To są dwie odrębne kategorie. Słowo konspiracja w tym kontekście (zakładając, już że nie były to akty wandalizmu, jak na ówczesne czasy) jest chyba jednak nadużyciem, biorąc pod uwagę etymologię tego terminu.
Dla komunistów to zapewne coś więcej, coś bardzo wzniosłego. Jednak tylko w teorii, gdyż właśnie tak w praktyce wyglądało wprowadzanie ustroju komunistycznego - masowy terror, represje i inwigilacja społeczeństwa.
Po raz kolejny myli się Pani. Skąd w ogóle taka teza? Działalność tych grup młodzieżowych, mających swe struktury, działających przeciwko istniejącej władzy, wyczerpuje w pełni pojęcie konspiracji. Na przyszłość, zanim zacznie Pani szermować etymologią, proszę troszkę poczytać, dokształcić się i dopiero zabierać głos.
Nie zajmuję się klerem. Lecz zapewne będzie Pan na poniedziałkowym wykładzie Towarzysza Millera - tam możecie do woli dyskutować na te tematy i wspominać z rozrzewnieniem dawne czasy.
Poczytaj sobie o zbrodniach kościelnej "świętej" inkwizycji. Jeśli jesteś uczciwym człowiekiem, to posrasz się ze strachu albo z obrzydzenia na myśl, że tak można było traktować człowieka. I to w imię jakiegoś Boga.
Nie mam co wspominać. Nigdy nie byłem komunistycznym czy też partyjnym działaczem. W rodzinie również takich nie miałem. Na szczęście, nigdy nie będę także głuptakiem z IPeNa, który plecie bzdury wbrew faktom.
I znowu monitor popluty i drżenie rąk. Podobnie jak po Marszu Pileckiego. Fakty z Czerwonej Książeczki nas nie interesują, podobnie jak komunistyczne internetowe trole.
I czym się chwalisz, doktorku? Niedoszły doktorku z IPeNa? Obłóż se monitor folią, a nie będziesz miał więcej problemu. Na drżenie rąk walnij se sete (niekonicznie spirytusu - może wystarczy woda święcona, ha, ha, ha!).
Na poważnie: komuniści też fałszowali historię, komuniści też z drobnych narwańców i szczekaczy potrafili zrobić światowych bohaterów. I co? Dzisiaj po komunistach i po większości ich dętych bohaterów nie ma śladu. Z wami głuptakami będzie tak samo.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!