Jak to leciało z ust Donka
tylko facet bez prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary". Przypomnijmy, że słowa te padły w kampanii wyborczej w 2007 roku i miały ośmieszyć fotoradarowe plany rządu Jarosława Kaczyńskiego. Dziś rząd Platformy stawia fotoradary na potęgę,
Wielu lubiących pocisnać pedał gazu, to wyborcy pustych serduszek. Ja ich nie żałuję. Głupota musi boleć.
Bardzo dobrze. Niech będzie jak najwięcej takich odcinków, bo niektórych driverów ponosi fantazja ułanska. Skończy się lawirowanie między autami jadącymi 120-140 km/h, mruganie światłami i podjeżdżanie pod zderzak...
Jak komuś mało wrażeń, to niech sobie wykupi jazdy po zamkniętym torze wyścigowym.
Na znaku powinna być określona konkretna prędkość. W każdym innym przypadku wystarczy postawić jeden znak z ograniczeniem prędkości na tym feralnym odcinku i kręcić lody. W sytuacji dyskusyjnej jadąc trzypasmową autostradą i łudząc się, że górnym ograniczeniem jest klasyczne 140 km/h można przy dużym natężeniu ruchu tego ograniczenia nie dostrzec i wtedy już jest ręka w nocniku, bo średnia prędkość (która względem prawa i tak nie jest podstawą do karania w ramach przekroczenia prędkości) będzie zupełnie inna na tak długim odcinku drogi. To zwykła ustawka pod pieniądze.
Nie rozumiem dlaczego nie podają dozwolonej prędkości na opp, chyba że chodzi o zwykłą kradzież pieniędzy od kierowców, a nie o żadne bezpieczeństwo..
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!