Tylko jak tak bardzo temu Panu chodzi o bezpieczeństwo to wcześniej niech zamontują na tych światłach czasomierze jak na pozostałych skrzyżowaniach, a później dopiero kamery a nie na odwrót. Jak to ma miejsce w Romanowie gdzie straż miejska działa pseudobezpiecznie a chodzi tylko o wyciaganie pieniedzy.
Tutaj chodzi pewnie o to samo:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3418477,kierowcy-te-swiatla-to-pulapka-450-mandatow-w-ciagu-roku,id,t.html
Na chodnikach jaeszcze zamontujcie fotoradary, oby nikt za szybko nie chodził. Z tego moze byc , nie zły dochód!
Jest tyle innych bardziej niebezpiecznych miejsc na takie kamery. Dlaczego Real? Może skrzyżowanie W. Polskiego z Kostromską. Tam nagminnie kierowcy skręcający w Kostromską przejeżdżają na czerwonym. Ostatnio jadąc prosto ul. Kostromską na zielonym musiałem zatrzymać się, bo jakiś palant skręcał z W. Polskiego w Kostromską na czerwonym, które świeciło dla niego już z 10 sekund!!
Państwo zawsze od wszech czasów mało zarabiało, będzie okazja kolejna zarobić.
Autostrady płatne to dlaczego piesi poruszający się po chodniku nie płacą?
Wszystko fajnie tylko dlaczego mieszkańcy mają za to płacić a nie państwo? Co jeszcze mało
państwo z nas zdziera? STOP dojeniu Polaków! Podejmujemy pracę za 4 tysiące brutto a państwo nakłada 3 200 zł haraczu, czyli 80% kosztów pracy. Ktoś mi powie, że to nie jest rozbój? Więcej na http://sklave.manifo.com/polityka
Bardzo dobrze, cały Piotrków obstawić, od 2 lat mieszkam w łódzkim i to co dzieje się w Piotrkowie i Łodzi to plaga, przez całe życie nie widziałem tylu kierowców przejeżdżających na czerwonym jak tu przez miesiąc, a jeżdżę od 30 lat praktycznie codziennie, ostatnio w Łodzi młodziak " strzelił" kobietę, wyskoczył i krzyczy " ty głupia k...o czemu zatrzymałaś na czerwonym." OSZOŁOMY
Na skrzyżowaniu Wojska Polskiego-Kostromska byłyby lepsze łowy ;) Tam połowa aut jadących Wojska Polskiego na lewoskręcie jedzie na czerwonym.
Popieram, taki system powinien być na większości skrzyżowań w mieście.
Nie lepiej zamontować liczniki czasu? Każdy widziałby ile zostało do żółtego i nie byłoby sytuacji w której zaczął hamować przed żółtym a na skrzyżowaniu był już na czerwonym i z dwojga złego zrobił wtedy redukcję i przejechał ostatnim rzutem, już na czerwonym.
No ale wtedy złodzieje w UM nie mieliby pieniążków ściąganych z nas, kierowców, którzy musimy być dojeni na każdym kroku. Począwszy od zakupu (brak regulacji ws. "kręcenia liczników"), poprzez rejestrację, tankowanie na kuriozalnych mandatach kończąc.
Jak komendantowi tak zależy na bezpieczeństwie niech postawi swoich ludzi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!