No i wykrakaliście.
Punktualnie o godz. 11-tej, pomimo pięknej słonecznej pogody, nad moim domem przeszła burza z piorunami i gradobiciem. Z tym że pioruny ciskała moja żona, a ja miałem gradowe oblicze.
Wszędzie jakoś potrafi przylać i nawet gradem a tu jak zwykle w PT nic.Bez sensu te fronty.
Wie ktoś ileż to można kosić mały ogródek?Sąsiad już od tygodnia pierdzi jak nie kosiarką to wykaszarką.Szału idzie dostać.Jeszcze zakłócenia w telewizorze bo szkoda 7zł na nową świece zapłonową!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!