Prezes ciepłowni przyzwyczaja lokatorów do przyszłego sezonu grzewczego, jak już ciepłownia będzie na gaz i trzeba będzie robić uzasadnione przerwy w dopływie ciepła i ciepłej wody..
Awaria goni awarię. Sieć jest już zużyta i będzie ich coraz więcej. Moim zdaniem przerabianie ciepłowni na gaz mija się z celem. Straty w przesyle ciepła odczują mieszkańcy w swoich potrfelach (mam ogrzewanie gazowe od paru lat i widzę różnicę w domu jednorodzinnym, a co dopiero w skali miasta).
Nie wiem, czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby zbudowanie kilku "miniciepłowni" gazowych na każdym osiedlu - wtedy przesył byłby do kilkunastu/kilkudziesięciu bloków, a nie przez całe miasto.
Jeżeli do jutra nie będę miała ciepła to nie dostaniecie odemnie ani grosza
To jest jakis zart.3 awaria w ciagu miesiaca?Jako mieszkaniec odcinanego osiedla zadam wyciagniecia konsekwencji od cieplowni
Sa rady osiedlowe,zebrania spoldzielcze.Polaczyc sily i zrobic porzadek z tym dziadostwem.Ciagle podwyzki cen uslug,a jakosc coraz nizsza.
Infrastruktura sanitarna kładziona jeszcze w PRL. Od końca komuny mijają 33 lata, zaraz wszystkie te rury zeżre korozja i takie awarie będą nie co miesiąc a co tydzień. Zużycie materiału to naturalna kolej rzeczy, dodatkowo tamte materiały były często słabej jakości i wykonania. Niemal wszystkie sieci sanitarne (gaz, woda, ciepłociągi) będą niedługo do wymiany - w przeciągu 10 lat wszystko trzeba będzie wymienić. Tylko czy miasto temu sprosta?
Czy z tytułu braku dostępność ciepła miejska ciepłownia obniży opłaty bądź da rekompensatę z tytułu w/w?
Nieudaczniki nic nie potrafią porządnie naprawić,tylko podpierać łopatę potrafią!!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!