I to kolejny dowód na to jak w samorządzie się załatwia sprawy.Do wójta dochodzą sygnały o procederze dziejącym się w szkole,rodzice ujawniają fakty krzywdzenia i zaniedbania uczniów w szkole.Wójt sprawę bagatelizuje,bo musi mieć dowody na piśmie.Rany boskie to już bezczelność.Sam doprowadza do konfrontacji dyrektora z rodzicami,doskonale wiedząc o tym,że rodzice mają prawo się bać o swoje dzieci i nic nie odezwać.Tym samym daje fory do działania dyrektorowi.Jakby było mało,kiedy wpływa oficjalne pismo,odbiera je jako zarzut pod swoim adresem.Tu akurat słusznie.Jednak dalej chroni dyrektora i zwraca się do oświaty,która z zarzutów rodziców robi maskaradę,a broni "swojego". Wysłanie kontroli-PIP,policja,oświata-normalne,że wyniki pozytywne.Wyraźnie tu widać paluch samorządowy,który pogroził,musiało wypaść na niekorzyść rodziców i dzieci.PIP jest najbardziej skorumpowaną instytucją,o tym wiedzą wszyscy.I to jest właśnie przyzwolenie włodarzy na mobbing,to jest pokazówka kto jest ważny dla włodarza.Na pewno nie ludzie walczący z patologią w szkole,na pewno nie dobro dzieci,tylko stołek dyrektora.Jak można nie reagować natychmiast w przypadku zgłaszania incydentów dyrektora szkoły czy nauczycieli!!!Wójt swoimi działaniami,jak wyraźnie widać wykazał się ignorancją i stronniczością.Manipulował tak,żeby rodzice i uczniowie wyszli na kłamców,co widać na każdym kroku.Wielkie podziękowania i podziw należą się nauczycielce,która odważyła się potwierdzić zło,które dzieje się w tej szkole.Jak to się ma do kontroli,które tam były i do stanowiska wójta? Niestety to pokazuje prawdziwe oblicze wójta,a raczej dwulicowość.Już obrósł w skrzydła i pokazuje co potrafi.Zero zaufania do takiego wójta,który nie reaguje w szczególności na krzywdzenie dzieci.W jednej szkole nie potrafi zrobić porządku,a buduje następną,dla następnego swojego dyrektora pewnie,bo przecież nie dla pięciorga dzieci,które tam mają być dowożone.~Hary i ~sklave ,kapitalne wpisy,nic dodać,nic ująć.
Nie potrzebnie tyle zamiszania.Na pewno to była tylko lekcja o wychowaniu w trzezwości.Nauczycieletroche wypili żeby pokać co to trzezwość.
Są szkoły, gdzie jest jeszcze ciekawiej:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130515/GOLENIOW/130519819
Szkoły,MOPS,MOPR,OSP,biblioteki i inne,to wprawdzie oddzielne jednostki,ale podlegają władzy wójta czy burmistrza.To włodarz mianuje,niby drogą konkursów,dyrektorów i stołki w tych jednostkach.Logika wskazuje na na powiązania i kumoterstwo,delikatnie to ujmując,po tym co zostaje ujawnione.Nie rozumiem,jak włodarz informowany o czyś złym od razu nie bada sprawy,tylko owija w bawełnę albo zwyczajnie ucieka od tematu,zasłaniając się ustawami czy innymi organami.Zrozumiałe i jasne jest jedno,że swój jego chroni,a ludzie są traktowani jak plebs,rzeczy gorszego sortu.Ostatnio jest głośno w TV o wójcie,który chciał zniszczyć szkołę dla własnych celów.Przegrał w sądzie.I tak się stawia,a jego wypowiedzi i zachowania świadczą o tym,jaki terror wprowadza w gminie.Podobnie dzieje się się w Piotrkowie,Moszczenicy i ościennych gminach,bardzo bliskich Moszczenicy.Nie tylko w kwestii szkół.To wygląda na jawną zmowę włodarzy,ponieważ wszyscy działają w ten sam sposób.Może to "wszyscy" jest krzywdzące dla włodarzy gmin,a takowi,nieliczni ,istnieją,dla których głos ludzi jest ważny,a przede wszystkim wysokie morale.Tego nie można powiedzieć o o Moszczenicy i sąsiadujących z nią gminach.
"Wójt nową szkołę buduje a tu brak dzieci się szykuje.
Mało tego szkoła będzie nosiła imię żony nazisty!!!!"
"W jednej szkole nie potrafi zrobić porządku,a buduje następną,dla następnego swojego dyrektora pewnie,bo przecież nie dla pięciorga dzieci,które tam mają być dowożone.~Hary i ~sklave ,kapitalne wpisy,nic dodać,nic ująć."
TĄ NASTĘPNĄ SZKOŁĘ BUDUJE FUNDACJA A NIE WÓJT I NIE DLA SWOJEGO DYREKTORA BO TEN JUŻ JEST OD 7 LAT . FUNDACJA BUDUJE SZKOŁĘ DLA DZIECI !!!
DO WIADOMOŚCI DLA TYCH CO WYPISUJĄ TAKIE BZDURY - W NOWEJ SZKOLE BĘDZIE DUUUŻO WIĘCEJ DZIECI NIŻ 5 DOWOŻONYCH, BĘDZIE WIĘCEJ NIŻ W SZKOLE PODSTAWOWEJ W SROCKU !!!
Ośrodek Rozwoju Edukacji – agenda podległa Ministerstwu Edukacji – wystawił bardzo niepochlebną opinię dyrektorom polskich szkół. Oskarża ich o sabotowanie reform. I zaleca zmiany w sposobie mianowania.
W raporcie poświęconym sytuacji oraz statusowi zawodowemu dyrektorów szkół można przeczytać, że to właśnie model ich pracy jest ważną przyczyną porażek wielu reform wdrażanych w oświacie.
Autor raportu stawia tezę, że za taki stan rzeczy odpowiada to, że prawie wszyscy dyrektorzy szkół są nauczycielami. A większość kieruje placówką, w której wcześniej pracowali jako nauczyciele. W dodatku tylko nieliczni pracowali gdziekolwiek poza szkołą. To oznacza brak dystansu i krytycznej oceny środowiska, z którego wyszli, co przekłada się na sposób zarządzania oświatą.
O skostniałym układzie zarządzania oświatą ma świadczyć też to, że co drugi dyrektor kieruje szkołą ponad 8 lat, czyli ponad dwie kadencje, a co siódmy – co najmniej cztery kadencje. Wśród 5,5 tys. dyrektorów, którzy odpowiedzieli na pytanie autora raportu, 16 przyznało się do tego, że pełnią swoją funkcję jeszcze od lat 70.
Jako patologiczne zjawiska raport wskazuje wysoki poziom niesformalizowanych relacji pomiędzy organem prowadzącym, czyli najczęściej gminą, a dyrektorem. To te relacje decydują o tym, kto będzie kierował szkołą. Z danych raportu wynika bowiem, że w 19 proc. gmin wiejskich konkursy na dyrektora szkoły się nie odbyły, a stanowisko to zostało powierzone.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!