Przecieki są tam od kilkunastu lat. Ciekawe że dopiero teraz się tym "władza" zajmuje. Lepiej późno niż wcale.
A pomyśleć ę ta droga miała przebiegać ul. Narutowicza , a znana osoba w Piotrkowie tak zamieszała że trzeba było zamiast jednego zrobić dwa podkopy i plany zmieniać od nowa.
Wiadukt nad ulicą Narutowicza też przecieka. Firma która go remontowała 2 lata temu, poprawiała go jesienią. Chodzi o przeciekanie. Ponownie zaczynają się przecieki. Żadne metody kosmetyczno-melioracyjne tu nie pomogą. Po kilku miesiącach-latach i tak zacznie przeciekać. Bo niestety jedyną metodą skuteczną długofalowo jest odkrycie ziemi powyżej betonu i kilkuwarstwowa warstwa izolacji plus oczywiście sączki. Ale to jest gigantyczny remont i możliwe, że i wstrzymanie ruchu kolejowego na wiadukcie. Wszystkie inne metody to chwilowo skuteczna kosmetyka.
Ciężko to widzę. Znowu zostanie tylko przejazd Rolniczą albo Wojska Polskiego.
Redakcjo dlaczego nie piszecie kto, co? Radni to pojęcie zbyt ogólne, szczególnie że ci prezydenccy prawie wcale się nie odzywają i wszystko im pasuje.
Dziękuję radnej Olejnik za podjęcie po raz kolejny trudnego tematu.
A w sumie taki nowy...
***
"widoczne są spękania, a ze szpar pomiędzy płytami wycieka jakaś substancja"
Możliwe są dwie opcje: albo odwalono fuszerkę, albo to po prostu jest wiadukt płci żeńskiej. ;)
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!