Za 21 tyś. zł. to nie wiem czy interes na bazarze można rozkręcić.

00

We wczorajszym Dzienniku Łódzkim jest fajne ogłoszenie o tym, że ktoś pomaga zdobyć taką dotację. W dziale ogłoszeń to jest. Kto dociekliwy, ten znajdzie. Podany jest numer telefonu, kto ciekawy, niech dzwoni.
W takim systemie jesteśmy uwięzieni.

00

Ale położysz sobie dębowe panele i skapnie jeszcze na parapetówę.

00

kogo trzeba znać żeby dostać te pieniądze?

00

News pojawił się w czwartek, czas na składnie wniosków kończy się w piątek. Nie wiem czy zdążę napisać biznes plan.
http://naszpiotrkow.blogspot.com/

00

W "minionym" (piszę w cudzysłowie, bo wg mnie on ciągnie się do dzisiaj, tylko się ciutkę zmienił) ustroju trzeba było mieć kogoś, kto załatwił pralkę, meble, odkurzacz czy telewizor. Dziś trzeba znać kogoś, kto załatwi pracę, dotację z PUP-a, czy dotację z UE. System ten sam, tylko zapotrzebowania inne.
A ogłaszają się też tacy, co przygotowują na zlecenie prezentacje maturalne, piszą prace magisterskie i licencjackie (doktoratów, póki co, jeszcze nie...) - wystarczy uzgodnić cenę. W końcu do obrotnych świat należy :)

00

Więc w sobotę ukaże się kolejny news, że było do rozdysponowania 50 dotacji, ale chętnych nie było, choć liczyli na setkę zgłoszeń. PUP znowu wyszedł na przeciw potrzebom bezrobotnych :)

00

Nie piszą tylko "pomagają w napisaniu". Pewna firma "pomagająca" pisać pracę często ogłasza się na puppiotrkow.pl, że szukają ludzi do pisania. Z tego co słyszałem to prace doktoranckie też "pomagają" pisać.

00

Miało być "naprzeciw" oczywiście. Przepraszam za błąd.

00

zastanawiam się co w takim razie należy wpisać w rozdziale Misja i Wizja Firmy? Jakieś bzdury typu zdobywanie nowych rynków, zaspokajanie potrzeb klientów, czy napisać prawdę, że misją firmy jest wyciagnięcie 21 tys z PUP-y.
Znam takie przypadki. Firmy powstawały tylko po to żeby wyciągnąć dotacje a następnie zwijały się.

00