Policjanci szybko zorientowali się, że dziewczyny są pijane, bowiem ich zachowanie jednoznacznie wskazywało na to, że są nietrzeźwe.
hahaha, pięęęękne zdanie.
Ehhh...coraz to młodsze roczniki sięgają po alkohol, a co gorsza to nie jest tylko "kosztowanie", ale zwyczajne upijanie się. No i przecież gdzieś go musiały kupić, czyli KTOŚ musiał go sprzedać, no chyba, że mają pełnoletniego "kolegę"..W czym tkwi problem?
A gdzie tu widzisz problem? Ta historia niekoniecznie musi się skończyć tym, że wpadną w nałóg alkoholowy, zawalą szkołę, będą się prostytuować, poczną 8 dzieciaków i zejdą z tego ziemskiego padołu w wieku 40 lat. Ja też pierwszy raz upiłem się piwem w tym wieku, a nie jestem człowiekiem marginesu, więc...
W jednym zdaniu, a tak wiele nieścisłości ???
W kolejności :
To prawda, "KTOŚ " sprzedał, a tylko zwróć uwagę,że na "typowej" wiejskiej zabawie tanecznej na wsi, poinformujesz (oficjalnie) organizatorów, Kto sprzedaje, to nie tylko jesteś " intruzem" wobec organizatorów - patrz cudzysłów, a następnie delikatnie rzecz ujmując
"po imieniu" wyzwany od "h...",etc., etc. To bardzo smutne. Serio !
do Szczepan: pytasz się mnie gdzie ja tu widzę problem?No cóż, WIDZĘ. ja w tym wieku nawet nie znałem smaku piwa. Po prostu mnie to niepokoi, naprawdę nie dostrzegasz, że coraz młodsi piją(upijają?)?Czy to jest dobre?jeśli wg Ciebie tak to jestem pełen podziwu za ten "optymizm"
do Miki: tyle nieścisłości w jednym zdaniu? jakie nieścisłości?!co do zabaw wiejskich to prawda, jest to smutne bo takie sytuacje faktycznie mają miejsce, najważniejszy jest zarobek, zresztą tak jest prawie wszędzie. ale zauważyłem też że w wielu przypadkach sprzedawca bał się sprzedać alkohol osobie, która nie miała dowodu i zostałą odprawiona z kwitkiem. są osoby, które chcą to przestrzegać, może nie tyle pod kątem moralnym, ale z obawy o konsekwencje, jeśli wyszłoby to na jaw..
To prawda.
Ale wracam do pytania - cytuję: "jakie nieścisłości?! " ?
masz rację gabri, dla gówniarzy kobyle mleko a nie alkohol.
Pozdrawiam.
No tak statystyki...No cóż wolę świat postrzegać (i wysuwać wsnioski)za pomoca obserwacji i własnych doświadczeń, ot tak jakoś mam po prostu. rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami (które maja dużo do powiedzenia)i jakos maja podobne zdanie. a co najlepsze, też że nie korzystali ze statystyk...Nie zawsze są potrzebne
, i spoko, tylko to, że Ty w ich wieku nie znałeś smaku piwa nie oznacza, że cała masa dzieciaków, twoich rówieśników znała już smak, piwa itd. Chodzi mi o to, aby unikać takich wycieczek do przeszłości typu: kiedyś to było cudownie , teraz to się syf zrobił. I nie wiem na czym się opierasz twierdząc, że piją coraz młodsze roczniki?? Podejrzewam, że piją tak samo często jak 10, 20 i 30 lat temu, tylko wtedy to nikogo nie obchodziło. Pozdro
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!