Hardy ten dziesięciolatek :)
Teraz pewnie tatuś mu wszystko wytłumaczy, to mu się odechce więcej nocnych wędrówek. :)
A gdzie byli rodzice miedzy 15,30 a 23,00. Rozumiem starsze dziecko ale 10 lat i tyle godzin ja bym po pol godzinie sie martwil gdzie dziecko a tu trza bylo czekac az do 23.
do ormo...." 10-latek z powodu swojej choroby miał problemy w nawiązaniu kontaktu z nieznajomymi osobami".. wina rodziców 100%
Dla rodziców nagroda rachunek za całą akcję. Chory chłopak mający problemy z kontaktem z innymi ludźmi wypuszczony po awanturze samemu na rower. Brawo.
Ja bym tam nie szukał jak by zgłodniał i wyziębił się to sam by wrócił do chaty.Nie mineły 24 godz. a tu zamieszanie robia
To od razu nikt nie poszukał w miejscach, które dziecko znało i do których mogło się udać jak ten barakowóz na działce?
Dawniej była w domu dyscyplina z rzemienia, worek z grochem i twarda ręka ojca. Teraz - bezstresowe wychowanie. Kto wpadł na tak głupi pomysł, że ojciec nie może zlać własnego syna, gdy mu się należy? Teraz wystarczy zadzwonić że bije się dziecko i masz przerypane. Chory kraj, chore prawo.
Szkoda mi tych naszych policjantow taka maja prace fakt alw jak do trzeciej nad raneranem szukali tego mlodego to powodzenia na 8 rano wstac do pracy
Na sto procent to masz nierówno pod sufitem że z góry oceniasz rodziców his
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!