Przykro mi patrzeć na te zdjęcia z uroczystości. Większość z uczestniczących w obchodach odzyskania niepodległości sprawia wrażenie jakby była tam z obowiązku, a nie z szczerej chęci.Dlaczego my Polacy nie potrafimy się cieszyć pełną gębą z daru jaki otrzymaliśmy od naszych przodków? Aż się prosi o koncerty, zabawę do białego rana, niech to będzie nawet disco polo,którego nie trawię. Składanie wiązanek kwiatów pod pomnikiem jest ważne, ale to za mało..
Podczas uroczystej Mszy św.odprawianej w kościele O.Bernardynów w dniu wczorajszym miałam okazję usłyszeć z ust księdza fragment "Ballady o trzęsących się portkach", którą napisał K.I. Gałczyński i to w 1953 roku. Ksiądz w swoim politycznym, jednostronnym zacietrzewieniu przypisał autorstwo cytowanego tekstu Edwardowi Stachurze, co nie najlepiej świadczy o przygotowaniu się do wygłoszenia homilii.A przecież można było ją zacząć takim pięknym cytatem Stachury, który brzmi: "Człowiek, człowiekowi wilkiem. Lecz nie daj się zwilczyć", bo ten wspaniały poeta mądrze pisał w jednym ze swoich utworów, że nie ma czasu na niemiłość.
Czyżby Panna Wiesie pogodziła się z PiS?
A może Lorek przenosi się do chojniakowego "Razem dla ..."?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!