Zakładam, że odbywanie kwarantanny w taki sposób jest zgodne z wiedzą medyczną. Pomijam ustanowione prawo.
Opiekunowie którzy zostali na lini frontu pracują tam 24 h na dobę, są skrajnie zmęczeni. Proszę się dowiedzieć po ile osób jest w tych tzw zespołach bo według mojej wiedzy to 3 opiekunów przypada na ponad 40 osób. Czy faktycznie opiekunowie sami podjęli decyzję o odbyciu kwarantanny i pracy, czy nie mieli nic do powiedzenia bo zostali postawieni pod ścianą. A Pani dyrektor opisuje sytuację jakby tam się nic nie działo i wszystko pod kontrolą. Droga redakcjo proszę pomoc osobom tam przebywającym. Tam brakuje rąk do pracy.
Z tego co wiadomo opiekunowie zostali postawieni pod ścianą. Muszą odbywać kwarantannę w miejscu pracy ponieważ, ich rodziny byłyby poddane kwarantannie.
Opiekunowie w miejscu pracy, ale Pani Prezes w swoim ciepłym, przytulnym mieszkanku w Łodzi. W tym Ośrodku zawsze brakowało rąk do pracy, niestety taka prawda.Nie szanuje się ludzi i ich ciężkiej pracy :( Mam nadzieję że ktoś się tym zajmie i pomoże tym biedym opiekunom.
Teraz szukają personelu?
Nie poinformowali pracowników o dodatnich wynikach testu, Wielka tajnica... Tym samym narażając pozostałych opiekunów i pielęgniarki na zakażenia. Skrajna nieodpowiedzialność że strony zarządzających. Jednym słowem dramat!
Bez pielegniarki, opiekunki bez miejsca do spania a pozal sie dyrektorka ktory była zwykłą terapeutka od krecenia papilotów sie na tym nie zna. Niech rodziny ratują swoich bliskich. Prezes będzie odpowiadać za to wszystko?
Opiekunowie sobie na razie jakoś poradzą a co do pielęgniarek to one pracowały do dnia ogłoszenia kwarantanny i po informacji o kwarantannie żadna nie chciała przyjść -dziwne jest to pracują one w szpitalu w Piotrkowie a sanepid nie reaguje i dziwić się że w szpitalach jest dużo zakażeń a w ogóle to skąd się wziął w tym domu opieki wirus skoro nie ma tam odwiedzin
Droga redakcjo, bardzo prosimy o nagłośnienie sprawy, tam są nasi bliscy, oni potrzebują wsparcia i pomocy, można dzień można 2 ale pracować 24 na dobę przy takim składzie pracowników, przy tej ilości podopiecznych może źle się skończyć. Pracować w tym składzie który jest do końca kwarantanny, której koniec nie wiadomo kiedy przypada bo wyniki nadal mogą być pozytywne jest niewykonalne. Czy kierownictwo ma pomysł jak zastąpić tych opiekunów? Wątpię bo przecież według nich wszystko jest pod kontrolą.
Szanowni Państwo,
Wydarzyła się faktycznie ciężka sytuacja dla DPS.
Niestety należy przyznać rację osobom poniżej komentującym, że odpowiedzialność jest po stronie zarząd - dyrekcja.
Niestety działanie w porozumieniu, przeciwko i w ukryciu przed personelem nic nie dało.....
To brak etyki w działaniu, no ale nie o etykę tu przecież chodzi.
Sprawa się komplikuje, zachorowań jest więcej, a uwag do prowadzenia DPS wcale nie mało (choćby ciągle przyjmowanie nowych mieszkańców mimo zakazów).
Miejmy nadzieję, że pani dyrektor jest świadoma odpowiedzialności jaką ponosi, miejmy także nadzieję, że posiada wymagane prawem uprawnienia i kwalifikacje do pełnienia tej funkcji :)
Bo posiada prawda? Czy jednak sprawdzimy?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!