Odkąd śmieci odbiera ode mnie firma Juko, pojawiły się problemy, dotyczące wydzielania worków na odpady bio. Podobno przysługują mi tylko 3, nawet jak wystawiam więcej. Nie wiem,czy jest to zgodne z przepisami, bo z Remondisem nie było problemów. W Juko mówią, że mogę wystawiać z swoich workach czarnych, ale dlaczego, płacąc niemało za odbiór śmieci, mam dokładać i kupować dodatkowe worki? Ktoś tu chyba chce naszym kosztem zaoszczędzić.
Nie ma żadnych limitów na odbieranie śmieci!!!Ile worków wystawione tyle worków MUSZĄ zabrać bez mrugnięcia okiem :)))
W Łodzi kobieta zaskarżyła wymysły radnych, dotyczące dodatkowych opłat za wywóz śmieci bio i wygrała przed WSA.
Trudno to określić jednoznacznie. Pewnie teoretycznie nie jest to już wywóz odpadów komunalnych - bo tewywieziono w ramach limitu. Tak jak w temacie wątku - jeśli ustalono jakiś zakres, jakiś limit, to wszystko poza nim już nie jest regulowane ustawą. A jak się nie zgodzić? Władza ustaliła i już... Taki sposób myślenia.
--iRBis-- Żądanie dodatkowej opłaty, poza ustaloną, za odbiór śmieci jest niezgodne z prawem. Jakim cudem mieszkańcy się na to godzą?
Nie jest drogo, biorąc pod uwagę warunki. Np. w Bełchatowie wstawiają pojemniki zależnie od ilości osób. Dla dwu osób jest pojemnik chyba 120l. Aby wywieźli nadwyżkę, trzeba kupić worek za 5 zł. To samo dotyczy segregowanych. W Piotrkowie, niestety, w przetargu liczyła się chyba TYLKO cena.
W Piotrkowie wywóz śmieci jest jednym z najdroższych w Polsce i śmiem twierdzić że przetarg nie był fer bo w przetargu zwraca się uwagę na ceny.
--Zanzi--
Ostro, ale trudno zachować spokój. Odebrano nam możliwość wyboru usługodawcy, zniszczono rynek z istniejącą zdrową konkurencją.
Zgodnie z ustawą śmieci są "własnością" gminy. Tak więc ustawa okradła nas ze śmieci - formalnie, a pozostawiła je fizycznie. Miasto powinno zapewnić nam wywożenie śmieci według potrzeby - taką ilość, jaką mamy.
Jeśli nie, niech nie zawracają półśrodkami w rodzaju PSZOKów i pozwolą działać firmom. Rynek zrobi swoje. Zgoda, trzeba gospodarkę śmieciami nadzorować, ale wystarczy obowiązek okazania umowy.
Odrębna sprawa, że władze jakby nie rozumiały potrzeb wynikających z tego, że mieszkamy we własnych domach z ogrodami. A płacimy podatek gruntowy, Może potrzebny jest podział zasad wywożenia śmieci - dla zabudowy jednorodzinnej i dla bloków lub kamienic?? Radni chyba bez zastanowienia powielają istniejące rozwiązania, a przetargi są ustalane tylko z myślą o cenie. A to nie wszystko. Co mi po źle zorganizowanej usłudze, jeśli zmusza mnie to do ponoszenia dodatkowych kosztów i dodatkowego wysiłku???
--irbis-- Zatem to, co ustalają radni (sobie a muzom), to zwyczajne złodziejstwo i oszustwo. Nie płacę miastu za możliwość podwożenia gdzieś odpadów, tylko za ich odbiór przez wybrane firmy.
To nie jest wina firm wywożących - to ustalili panowie RADNI!
Firmy wywożą na podstawie umów, a umowy zawarte są w wyniku przetargów. I właśnie warunki określone w przetargach, zgodnie z uchwałą Rady Miasta mówią: do trzech worków brązowych, przy każdorazowym wywożeniu. Oczywiście, powodem była cena. Tak więc ten absurdalny limit istnieje.
Hak obecnie, chyba z własnej inicjatywy, zabiera pięć worków. Nikt nas o tym nie informował - dowiedziałem się od pracowników. Co robić z większą ilością? W teorii po to jest tzw. PSZOK - tam należy dostarczyć śmieci (wtedy NIE MUSZĄ być w workach). Jak mamy dowozić do tych pszoków liście lub inne zielsko - tego panowie radni już nie uchwalili. Nie grozi więc przynajmniej odmowa przyjęcia z powodu nieprzepisowego transportu. Skąd założenie, że każdy ma możliwość zawiezienia odpadów, nie wiadomo. Rozumiałbym na wsi - furmanka lub tarktor z przyczepą rzecz normalna, ale w mieście? Bagażniki w osobowych samochodach raczej nie są do tego przeznaczone!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!