Czy to prawda, że będą wycinać drzewa wzdłuż torów w Piotrkowie na ulicy Budki? Niektóre są ponumerowane - jeżeli to prawda trzeba to jakoś powstrzymać! Redakcjo zajmij się tematem!
Niestety, to prawda. PKP - Linie Kolejowe przygotowuje wniosek o zgodę na wycinkę drzew. Sprawą będzie się zajmować Starostwo Powiatowe (nie Urząd Miasta!). Powodem jest rzekome zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Zaniepokojeni mieszkańcy zainteresowali media, materiały na ten temat przygotowuje Strefa FM i Dziennik Łódzki.
Pomysł wycięcia tych drzew budzi zdecydowany sprzeciw. Drzewa rosną tu od dziesiątków lat, niektóre to wyjątkowo piękne okazy. Po wycięciu zieleni niskiej - już tylko te drzewa izolują nas od torowiska. Kolej uzasadnia wycinkę bardzo kontrowersyjnym przepisem (a raczej normą techniczną) o wymaganej odległości drzew od toru (15m). Jak wynika z wielu opinii - nie jest to wymóg ścisły, nie powinien być powodem do wycinki isniejących drzew. Co więcej - niektóre drzewa rosną w odległości mniejszej, ale PONIŻEJ wysokiego nasypu.
Część tych drzew jest w pobliżu nowego placu zabaw na Budkach.
PROTESTUJMY PRZECIWKO TEMU BARBARZYŃSTWU! Nie pozwólmy zepsuć pięknego elementu naszego otoczenia. Drzewa są lepsze niż koszmarne płoty zwane "ekranami dźwiekochłonnymi" - a takie pojawiają się po wycięciu drzew.
Niech wytną skoro rosną za blisko a w zamian posadzą nowe młode w odpowiedniej odległości. I tak wszyscy powinni robić. Za jedno wycięte stare drzewo -jedno młode.
Nie posadzą żadnych nowych drzew. Właśnie dlatego chcą wyciąć, że ZADNYCH drzew w tym pasie być nie może. (według kolei). Jedyna nadzieja - to pozostawić te drzewa, które są.
Poza tym, jedno posadzone MALUTKIE drrzewko to nie jest to samo, co jedno wielkie stare drzewo!
O sprawie napisał "Tydzień Trybunalski".
Polecam także:
http://www.gdos.gov.pl/usuwanie-drzew-przy-torach-kolejowych
Jeżeli są to drzewa szlachetne, to w zamian na 100% dostaną nasadzenia zastępcze. To pracownik UM decyduje o nasadzeniach bądź nie- z tym, że nasadzeń dokonuje się na gruntach wnioskodawcy i nie musi paść na to konkretne miejsce.
Co do "zasadzeń zastępczych":
1. Jeśli na gruntach wnioskodawcy - to właściwie niemożliwe. Oznaczone drzewa rosną praktycznie na granicy terenu kolei. A według kolei w tej odległości NIE MOŻE BYĆ ŻADNYCH DRZEW. Ewentualne nasadzenia w zupełnie innych miejscach nie są dla nas istotne. Pusta przestrzeń pozostanie TUTAJ.
2. Jak już pisałem - co z tego, że będą nowe drzewka? nawet 10 sadzonek to nie to samo co 100 letni dąb.
3. Sprawy nie będzie rozpatrywał UM, a starostwo powiatowe.
4. Co to znaczy "drzewa szlachetne"??? Każde duże drzewo jest korzystne dla otoczenia.
Zastępcze nasadzenia nic nie załatwią! Trzeba ratować te istniejące drzewa, jeżeli tak zależy PKP na uniknięciu ewentualnych zagrożeń to niech monitoruje stan drzew i usuwa te gałęzie które mogą je powodować!
Art. 83. 1. Usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek(bla bla bla)
Art. 83f. 1. Przepisów art. 83 ust. 1 nie stosuje się do:
8) drzew lub krzewów, które utrudniają widoczność sygnalizatorów i pociągów, a także utrudniają eksploatację urządzeń kolejowych albo powodują tworzenie na torowiskach zasp śnieżnych, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu;
Jeśli chodzi o "drzewa szlachetne"w moim mniemaniu praktycznie wszystkie oprócz topoli.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!