Wczoraj byłam na zakupach w REALU, widziałam te biedne ryby pływające - zywe, przeznaczone na śmierć. Tylko po to abyśmy my chsześcianie udekorowali sobie nimi stół wigilijny.
Ja w tym roku postanowiłam zrobić wigilię - BEZ RYBY. Nie chcę ucztować kosztem śmierci innych zywych stwozątek.
Jest kapusta kiszona, są grzyby, groch - naprawdę można przyrządzić wiele potraw wspaniałych - bez ZABIJANIA.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!