Witam wszystkich. Czy ktoś chodził na Szkołę rodzenia w Piotrkowie? Jakie macie doświadczenia, warto? Czy taką położną można potem sobie wynająć do porodu na Rakowskiej?
Niestety Pani Jola w szpitalu na Rakowskiej nie moze odbierac porodu, moze tylko uczestniczyc jako osoba towarzyszaca.Szkola rodzenia na Rakowskiej dosc fajna, ale jestem zawiedziona brakiem cwiczen. U Pani Joli na kazdych zajeciach sa cwiczenia :)
Jestem przed wyborem SZKOŁY RODZENIA czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy pani Jola Dędek przyjeżdża do porodu i odbiera poród czy uczestniczy w nim jako osoba towarzysząca???. Bardzo proszę o informację
Ja chodziłam do Szkoły Rodzenia pani Joli Dędek. Wspaniała kobieta. Pomogła mi przy dwóch porodach. Wiem, ze tak sprawnie poszło w dużej mierze dzięki jej pomocy. Zajecia w Szkole tez świetne. Dużo ćwiczeń, co pomaga kondycyjnie przygotować się do porodu, a na wykładach można dowiedzieć się o porodzie, o pielęgnacji dziecka, o karmieniu, czyli wszystkiego co niezbędne na początek. Dużym plusem jest też to, że pani Jola przyjeżdża do porodu, gdy ktoś chce. Naprawdę polecam.
Potwierdzam że szkoła rodzenia na Rakowskiej jest naprawdę super, wiem bo sama do niej uczęszczałam. Dużo ciekawych informacji i miła atmosfera. Polecam.
A ja bardzo sobie chwalę Szpital na Roosevelta, tam to jest dopiero wspaniała atmosfera! Rodziłam swoją córeczkę 6 tyg. temu i jestem bardzo zadowolona. A do Szkoły Rodzenia chodziłam na ul.Belzacką - gorąco wszystkim polecam! Przemiłe prowadzące pani Ela i Ewa, wspaniała atmosfera! Super!!!
Słyszałam wiele dobrych opinii o Szkole Rodzenia przy Rakowskiej, chciałabym rodzić w tym szpitalu i uczęszczać na zajęcia w Szkole Rodzenia, słyszałam że prowadząca to sympatyczna, wykształcona położna z dużym bagażem wiedzy??? Czy ktoś potwierdzi mi te informację? Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję!
Jestem w ciąży, którą szkołę rodzenia polecacie???? Słyszałam dobre opinie o tej na Rakowskiej, czy ktoś tam chodził??? Proszę o informacje
Wiesz co myślę że sama tam pracujesz i dlatego tak stajesz w ich obronie a lekarzowi nie musiałam zgłaszać ponieważ było to widoczne i widziały to wszystkie matki leżące na tym oddziale. Nie była to żadna lekarka tylko położna. A co zgłoszenia tego typu to powinni reagować przełożeni a nie tylko matki. Mam takie zdanie o tym szpitalu i mam prawo je wyrazić a ty nie masz prawa mnie pouczać. Jak tobie tam pasuje to wypowiedz się w swoim imieniu i nie narzucaj innym swojego zdania. Moje zdanie jest takie, może teraz jest tam inaczej ale ja już raczej tego nie sprawdzę.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!