Czy to możliwe, żeby na tą "sztukę" szły takie miliony złotych z publicznych pieniędzy?
Szanowny Panie Gajdo!
O gustach się nie dyskutuje, dlatego ja nie o Pana artystycznych wyborach piszę.
Jak każdy obywatel, płacę podatki od wypracowanego dochodu. I zdecydowanie protestuję przeciwko finansowaniu z moich pieniędzy tych dziedzin kultury, których nie jestem konsumentem.
Interakcje i podobne inne akcje odbywają się m.in. dzięki moim pieniądzom, które płyną do organizatorów tych przedsięwzięć aż trójtorowo:
- poprzez budżet miasta Piotrkowa Trybunalskiego
- ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie
- z funduszy unijnej Komisji Europejskiej w Brukseli
Ja, Panie Gajdo, w przypadku, gdy mam pragnienie pozachwycać się baletem, to kupuję sobie bilet do opery, a kiedy mam ochotę się pośmiać z klauna, to nabywam bilet do cyrku.
A jeżeli Pan, Panie Gajdo, chce uprawiać w ramach Interakcji te sztuki, to niech Pan po prostu przeznacza na to własne pieniądze. Albo zaciągnie kredyt w banku.
A ci, którzy teraz tak entuzjastycznie biegną, by podziwiać artystów Interakcji, niech sobie po prostu kupią bilet wstępu na tę imprezę, a nie - cwaniakują i żerują bezwstydnie, jak i Pan Gajda, na darmosze, która darmochą jest - owszem - dla Pana, ale kasa na Pana zachcianki i na kaprysy wyznawców Pana sztuki, idzie z mojej kieszeni.
To nieuczciwe, Panie Gajdo, to złodziejstwo.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!