Krótka lekcja demokracji
W demokracji jest tak (a zresztą, nie tylko w demokracji, w ogóle), że większość NIE ma racji. Choć powszechnie sądzi się inaczej. Większość myśli, że ma rację. Większość uważa, że o czymś decyduje. Nic bardziej błędnego. Większość dzisiaj nie poszła. Ale to nie oni mają rację. Nie motłoch decyduje, tylko elity. Do urn dzisiaj poszła ta lepsza część społeczeństwa. Nie wiem, czy dla większości jest to zrozumiałe.
I jeszcze jedno: biorąc pod uwagę rozkład polskiego społeczeństwa, jego stan psychofizyczny, wynarodowienie Polaków, a ściślej biorąc - typowego konsumenta taniego piwa i TVN-u, to ten wynik jest BARDZO DOBRY! Proszę bardzo, oto na 60 tysięcy dorosłych aż 4 tysiące to ludzie świadomi. Reszta - hołota, która wszystko ma gdzieś. Podziękujcie grubym kreskom, Michnikom i pozostałym. Tak więc, nieważne, że referendum nieważne.