metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
~Marcin18.12.2013 15:56

Wczoraj (17.12.2013r.) około godziny 23 natknąłem się na 2 błąkające się pieski . Psy nie odchodziły od siebie na krok , suczka miała czerwoną obrożę , wyglądały na zadbane. Przez 2 godziny psy za mną chodziły , a ja szukałem właściciela , niestety nikogo nie znalazłem. Około godziny 1 w nocy przy ul. Kobyleckiego psy coś wyczuły i pobiegły przed siebie w stronę ul. Słowackiego . Poniżej zamieszczam zdjęcia.
http://zapodaj.net/75d8d5d3b1017.jpg.html
http://zapodaj.net/b87b93c09f2f9.jpg.html

Zanzi Zanzi03.01.2014 10:23

"piotrkowianka" napisał(a):
lepsze życie na tułaczce , w deszczu i głodne...mądry nie posłucha a głupi nie zrozumie.

Kobito, Ty mnie troszeczkę nie zrozumiałaś :) nie należy zostawiać takich zwierząt na pastwę losu, ale też nie należy pierwszego co zrobić, to wywieźć je do tej mordowni, zwanej "schroniskiem" i jeszcze szczycić się hasłem "ja kocham zwierzęta" :) Warto czasem szerzej otworzyć oczy

cytat

piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)03.01.2014 09:25

"Zanzi" napisał(a):
Jedno wyklucza drugie. Jak Ty tak kochasz te zwierzęta, to powinnaś robić wszystko, żeby do schroniska nie trafiały. Schronisko to ostateczność. Nie jest sztuką "spakować" je i wywieźć do tego okropnego miejsca. Tym bardziej, że tam mają już minimalne szanse na dom.


Ot i mądrego dobrze posłuchać...lepsze życie na tułaczce , w deszczu i głodne...mądry nie posłucha a głupi nie zrozumie.

cytat

Zanzi Zanzi02.01.2014 16:25

"piotrkowianka" napisał(a):
sorry ale ja zbyt kocham zwierzęta

"piotrkowianka" napisał(a):
I czym się chwalisz?... , trzeba było spakować je i zawieźć do schroniska a nie zostawić na pastwę losu albo na pożarcie innym bezdomnym psom.

Jedno wyklucza drugie. Jak Ty tak kochasz te zwierzęta, to powinnaś robić wszystko, żeby do schroniska nie trafiały. Schronisko to ostateczność. Nie jest sztuką "spakować" je i wywieźć do tego okropnego miejsca. Tym bardziej, że tam mają już minimalne szanse na dom.

cytat

piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)31.12.2013 15:37

"Marcin" napisał(a):
~Marcin (Gość)wczoraj, 13:12Piotrkowianka- Skoro tak chętnie zawozisz psy do schroniska , to pewnie widziałaś jak te zwierzęta są traktowane. Nie sądzę ,że zamykanie tych psów w klatce ,a później na pewno rozdzielenie ich byłoby dla nich lepsze. Do tego nie chciałem dopuścić , bo widać było , że psy są do siebie przywiązane . I jeszcze jedno "Czym się chwalisz" , to jest szczyt bezczelności i chamstwa , jeśli uważasz , że zamieszczanie postu z troski o zwierzęta to chwalenie się.


Ale dorobiłeś dosłownie dupie uszy...sorry ale ja zbyt kocham zwierzęta ,żeby z Tobą tu w Twoim stylu dyskutować...nie umiesz dokładnie czytać i wyrwałeś wszystko z kontekstu...bywaj...pa.

cytat

ares1 ares130.12.2013 19:36

"piotrkowianka" napisał(a):
Ares - czepiasz się jak rzep psiego ogona...tak 3 razy zawiozłam zwierzaki do schroniska...zadowolony? :)))))


I pewnie mieszkasz na Przemysłowej :)))

cytat

Marcin ~Marcin (Gość)30.12.2013 13:12

Piotrkowianka- Skoro tak chętnie zawozisz psy do schroniska , to pewnie widziałaś jak te zwierzęta są traktowane. Nie sądzę ,że zamykanie tych psów w klatce ,a później na pewno rozdzielenie ich byłoby dla nich lepsze. Do tego nie chciałem dopuścić , bo widać było , że psy są do siebie przywiązane . I jeszcze jedno "Czym się chwalisz" , to jest szczyt bezczelności i chamstwa , jeśli uważasz , że zamieszczanie postu z troski o zwierzęta to chwalenie się.

cytat

piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)30.12.2013 08:40

Ares - czepiasz się jak rzep psiego ogona...tak 3 razy zawiozłam zwierzaki do schroniska...zadowolony? :)))))

cytat

ares1 ares129.12.2013 23:28

"piotrkowianka" napisał(a):
Nie codziennie zdażają mi się takie sytuacje ale wyobraź sobie że nie jestem obojętna na losy zwierząt i zdarzało mi się gościć parę razy w schronisku dla zwierząt.Pozdrawiam


Nadal mi nie odpowiedziałaś na pytanie :)))

cytat

piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)29.12.2013 20:03

Nie codziennie zdażają mi się takie sytuacje ale wyobraź sobie że nie jestem obojętna na losy zwierząt i zdarzało mi się gościć parę razy w schronisku dla zwierząt.Pozdrawiam

cytat

ares1 ares129.12.2013 12:02

"piotrkowianka" napisał(a):
trzeba było spakować je i zawieźć do schroniska


Czy Ty tak czasem robisz?

cytat

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat