Wczoraj (17.12.2013r.) około godziny 23 natknąłem się na 2 błąkające się pieski . Psy nie odchodziły od siebie na krok , suczka miała czerwoną obrożę , wyglądały na zadbane. Przez 2 godziny psy za mną chodziły , a ja szukałem właściciela , niestety nikogo nie znalazłem. Około godziny 1 w nocy przy ul. Kobyleckiego psy coś wyczuły i pobiegły przed siebie w stronę ul. Słowackiego . Poniżej zamieszczam zdjęcia.
http://zapodaj.net/75d8d5d3b1017.jpg.html
http://zapodaj.net/b87b93c09f2f9.jpg.html
Kobito, Ty mnie troszeczkę nie zrozumiałaś :) nie należy zostawiać takich zwierząt na pastwę losu, ale też nie należy pierwszego co zrobić, to wywieźć je do tej mordowni, zwanej "schroniskiem" i jeszcze szczycić się hasłem "ja kocham zwierzęta" :) Warto czasem szerzej otworzyć oczy
Ot i mądrego dobrze posłuchać...lepsze życie na tułaczce , w deszczu i głodne...mądry nie posłucha a głupi nie zrozumie.
Jedno wyklucza drugie. Jak Ty tak kochasz te zwierzęta, to powinnaś robić wszystko, żeby do schroniska nie trafiały. Schronisko to ostateczność. Nie jest sztuką "spakować" je i wywieźć do tego okropnego miejsca. Tym bardziej, że tam mają już minimalne szanse na dom.
Ale dorobiłeś dosłownie dupie uszy...sorry ale ja zbyt kocham zwierzęta ,żeby z Tobą tu w Twoim stylu dyskutować...nie umiesz dokładnie czytać i wyrwałeś wszystko z kontekstu...bywaj...pa.
I pewnie mieszkasz na Przemysłowej :)))
Piotrkowianka- Skoro tak chętnie zawozisz psy do schroniska , to pewnie widziałaś jak te zwierzęta są traktowane. Nie sądzę ,że zamykanie tych psów w klatce ,a później na pewno rozdzielenie ich byłoby dla nich lepsze. Do tego nie chciałem dopuścić , bo widać było , że psy są do siebie przywiązane . I jeszcze jedno "Czym się chwalisz" , to jest szczyt bezczelności i chamstwa , jeśli uważasz , że zamieszczanie postu z troski o zwierzęta to chwalenie się.
Ares - czepiasz się jak rzep psiego ogona...tak 3 razy zawiozłam zwierzaki do schroniska...zadowolony? :)))))
Nadal mi nie odpowiedziałaś na pytanie :)))
Nie codziennie zdażają mi się takie sytuacje ale wyobraź sobie że nie jestem obojętna na losy zwierząt i zdarzało mi się gościć parę razy w schronisku dla zwierząt.Pozdrawiam
Czy Ty tak czasem robisz?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!