"Tłumaczenie, iż spożywany jest tam alkohol nie jest dla nas zrozumiałe, gdyż od tych spraw są takie instytucje jak straż miejska, która karze mandatami" - czytamy w petycji podpisanej przez ponad 50 mieszkańców ulic Górnej, Dzielnej, Przechodniej i Armii Krajowej, domagających się przywrócenia ławek. Problem został poruszony na walnym zgromadzeniu lokatorów i część co prawda krytykowała usunięcie ławek, ale nie mniejsza grupa skarżyła się na liczne awantury i zakłócenia ciszy nocnej. - Po naszych działaniach problem rozwiązał się, bo towarzystwo pijące nie ma gdzie usiąść i przeniosło się na inne tereny. Szkoda tylko, że przez to inni mieszkańcy nie mogą skorzystać z ławek - dodaje prezes.
Obecnie skwer jest w wieczystym użytkowaniu spółdzielni, co generuje znaczne koszty. W roku 2016 jego utrzymanie kosztowało 2385 zł, obecnie już dwa razy więcej, a w roku 2019, po przewartościowaniu nieruchomości, będzie to kwota aż 20540 zł. Prezes podkreśla, że koszty utrzymania skweru przekraczają możliwości finansowe spółdzielni i na pewno spowoduje to wzrost czynszu dla lokatorów. Według niego dobrym rozwiązaniem byłoby nieodpłatne przekazanie gruntu miastu, zwłaszcza że jest on terenem wypoczynku dla wszystkich piotrkowian, a nie tylko dla mieszkańców "Barbórki". - Gdyby miasto zgodziło się na przejęcie skweru, planowaliśmy przygotować projekt do budżetu obywatelskiego zakładający wyposażenie go w monitoring, plac zabaw i siłownię stacjonarną - wyjaśnia.
Jak jednak poinformował Krzysztof Rudzki z piotrkowskiego magistratu, teren stanowi nierozłączne uzupełnienie zabudowy wielorodzinnej, a zarazem integralną część zasobów zarządzanych przez spółdzielnię i nie ma możliwości przejęcia gruntów przez miasto.
A co na to mieszkańcy? - Alkohol i tak jest tu spożywany, chociaż ławek nie ma. Dwóch czy trzech pijących robi to po prostu na stojąco. Za to starsi ludzie zostali pozbawieni miejsca do odpoczynku. Przychodzili tu codziennie, a teraz siedzą na barierkach. To chyba jedyny piotrkowski park, w którym nie ma ławek - mówi mieszkaniec ul. Poprzecznej.
Lokatorzy dziwią się jednak, że za utrzymanie parku odpowiada jedynie spółdzielnia. - Przecież z tego skweru nie korzystamy tylko my. Przychodzą tu ludzie z całego miasta. Dlaczego więc tylko nam ma wzrosnąć czynsz? - zastanawia się mieszkaniec ul. Górnej.
Jak poinformowała Ewa Drożdż z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy w okolicy skweru miało miejsce 5 interwencji. Trzy dotyczyły osób nietrzeźwych śpiących na ławkach, jedna zakłócania porządku i jedna spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Zarząd "Barbórki" nie pozostawia wątpliwości, że ławki na skwer nie powrócą. Z kolei miasto terenu nie przejmie, zatem w najbliższym czasie na skwerze nie nastąpią żadne zmiany.