Przed meczem kibice i zawodnicy obu drużyn minutą ciszy uczcili pamięć tragicznie zmarłego Dawida Jakubowskiego. Piotrkowscy szczypiorniści rozgrzewali się i wyszli na przedmeczową prezentację w specjalnie przygotowanych koszulkach z numerem 5., z którym występował nasz świętej pamięci kołowy.
Piotrkowianie świetnie rozpoczęli ten mecz, w 6. minucie spotkania prowadzili już 5:1. Później jednak zaczęli popełniać coraz więcej błędów i przyjezdni zdołali zniwelować przewagę rywali. Ostatecznie jednak nasi zawodnicy zeszli do szatni prowadząc 16:12.
Druga połowa była bardziej wyrówna na. W 53. minucie spotkania było już tylko 25:24. Cztery kolejne bramki rzucili jednak piotrkowianie i wydawało się, że pewnie wygrają ten mecz. Tymczasem goście zdobyli pięć bramek. Na tablicy świetlnej pojawił się remisowy rezultat (29:29). Podczas kolejnej akcji zawodnicy z Lubina popełnili faul w polu karnym, Marcin Szopa nie pomylił się rzucając z linii 7. metra i wyprowadził nasz zespół na minimalnie prowadzenie. Grający trener zespołu z Lubina Bartłomiej Jaszka próbował jeszcze wyrównać, ale zamiast w bramkę, trafił w Romana Pożarka.
Kolejny ligowy pojedynek już w najbliższą środę, tym razem piotrkowianie rozegrają mecz w Kwidzynie.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:29 (16:12) Zagłębie Lubin
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Schodowski, Procho - Iskra 6, Szopa 5/4, Mróz 4, Woynowski 4, Kaźmierczak, Swat 2, Nastaj 2, Tórz 2, Pacześny 2, Surosz 1, Pożarek 1, Sobut 1.