- Wczoraj takiego mężczyznę przywieziono do Aresztu Śledczego w Piotrkowie w godzinach popołudniowych. Wcześniej przyleciał z Hagi. Przebywa w monitorowanej 24 godziny na dobę, jednoosobowej celi mieszkalnej. Jest standardowo wyposażona, znajduje się w niej łóżko, prysznic, toaleta, taboret, stolik, krzesło. Znajduje się na oddziale dla więźniów niebezpiecznych, natomiast mężczyzna ten fizycznie nie jest kwalifikowany jako typowo niebezpieczny - mówi kapitan Bartłomiej Turbiarz, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi.

1 listopada 1998 Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii w Hadze postawił go oficjalnie w stan oskarżenia m.in. za ludobójstwo, czystki etniczne oraz dwa zabójstwa. Później rozszerzono te zarzuty m.in. o zbrodnie wojenne. Jego proces w pierwszej instancji zakończył się 2 sierpnia 2001 wyrokiem uznającym go za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów i skazującym go na 46 lat pozbawienia wolności.

W drugiej instancji skład orzekający izby odwoławczej uniewinnił go od części zarzutów, wskutek czego w wydanym 19 kwietnia 2004 ostatecznym wyroku wymiar kary został zmniejszony do 35 lat więzienia. Teraz karę prawdopodobnie będzie trzeba dostosować do polskiego kodeksu karnego.

(Strefa FM)