Panie wojtek. Jaki założony nowy klub. Klub jest stary. To przy PCK nie ma klubu i odważnych, którzy by chcieli założyć coś nowego. A co do członków. To na moją wiedzę jest już ok 30 osób i ciągle się rozrasta. Pytanie ile zostało przyjaciół wzajemnej adoracji przy PCK. Chyba, że znowu bedzie tak jak kiedyś. 130 wypełnionych deklaracji z czego ponad 100 osób to słupy, a w rzeczywistości na zebrania przychodziło max. 8-10 osób z czego 5 z Zarządu. Ciekaw jestem po co PCK lewe deklaracje członków skoro większość nawet się nie udzielała.

00

Masz rację raptus. Może trzeba się przyjżeć niektórym ratownikom pracującym na Rakowskiej. Szczególnie tym, którzy są wielkimi działaczmi KZZ PRM. I jako związek nie potrafią zadbać o pozostałych w tym szpitalu ratowników tylko walczą o swoje stołki by pan Dyrektor nie wyrzucił ich z pracy. Wszyscy wiemy że pan Przewodniczący tej pożal się boże komisji zakładowej jeździ na przewozówce bo na inna karetkę się nie nadaje i taki z niego ratownik, a inny wogóle w tym szpitalu już nie pracuje. I ciekaw jestem który z nich jest lepszym przewodniczącym.

00

Nie. Sprawa stoi na głowie. Nie chodzi o krwiodawców, chodzi o ludzi, którzy umierają, a krew krwiodawcy ratuje im życie. O to chodzi.

00

Myślę ,że pisanie o konflikcie jest przesadzone.Pan Szulc założył klub HDK i w nim działa,a Pisanie o tym że przejął klub HDK przy PCK jest trochę nie zrozumiałe.Krwiodawcy to nie meble,które można przejąć.Krwiodawcy, którzy wypełnili deklaracje do nowego klubu są jego członkami,natomiast ci którzy tej deklaracji nie wypełnili nadal są członkami klubu HDK przy PCK,który nadal istnieje.Nie można pisać o tym że tego klubu nie ma,bo do nowego klubu przeszło około 10-15osób.Przykro patrzeć na to co się dzieje,ale te kluby powinny ze sobą współpracować, a nie walczyć,w końcu chodzi o dobro krwiodawców, a nie o wciąganie ich do nieporozumień między prezesami.

00

Przyganiał kocioł garnkowi!
Chyba masz na myśli ortografię, a nie gramatykę.
Poza tym nie widzę związku między znajomością ortografii a jakością wykonywania zawodu ratownika medycznego.
Rozumiem, że wsiadając do autobusu, pociągu czy tramwaju też sprawdzasz, czy jego prowadzący nie robi błędów ortograficznych?

00

Panie Raptus,gdybym do pana przyjechał,dostał by pan odpowiedni lek i po kłopocie...(special for you) ze zwykłego pośpiechu zrobiłem błąd literowy "Mącisz" to poprawna pisownia tego czasownika.Mógłbym przytoczyć publicznie kilka spraw z pracy p.Sz jaki to z niego samarytanin i uczciwy człowiek,lecz na forum to nie miejsce by o tym pisać,myslę tylko ze w tej całej sprawie prawda się sama obroni i w końcu każdy pozna prawdziwą twarz pana prezesa z Bożej łaski a jeśli chodzi o ciebie panie Raptus to jest takie powiedzenie że chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa...nigdy !

00

Obserwuję co się dzieje i powiem tak. Nie znam sie na krwiodawstwie i nie oddaję krwi. Ale zastanawiam sie nad tym co napisał ratownik.
Pracuję z Robertem w SOR na Rakowskiej. Czy mąci. Jak był w związku ratowników to faktycznie widać było, że czasami było bardzo źle. Konflikty pomiędzy ZRM a personelem SOR były widoczne. Ale kiedy Robert przyszedł na SOR wszystko się zmieniło. Odejście ze związków bez względu na przyczyny było najlepszym dla niego rozwiązaniem. Zrozumiał, że często nie miał racji. Był jedynym ratownikiem, a nas kobiet dużo, dlatego trochę żeśmy go utemperowały. I przyniosło to skutek. Tylko niektórzy z tych ratowników nie pomyśleli, że za to co robił jak szef związku mógł wówczas stracić pracę. Bo na tym im zależało. Ale nie udało się i teraz trzeba trzeba go upokorzyć. I z taką opinią przeszedł do SOR. I dlatego mieliśmy obawy jak przyszedł czy tu też tak nie będzie.
Ale prawda jest taka, że się myliliśmy. Okazało się, że Robert jest wspaniałym kolegą, który nie boi się nam pomagać w naszej pracy. Jest dobrym ratownikiem i nie widzę żeby mącił w pracy. Jeżeli ktoś tak mówi to kłamie. Zawsze można na niego liczyć. I zawsze jest gotów do ciężkiej pracy. Lubimy z nim pracować. Myślę, że niektórzy nasi koledzy powinni przyjść do SOR trochę popracować a nie udawać, że pracują. A przedewszystkim jest dobrym ojcem. Widzimy nie raz jak dba o swojego niepełnosprawnego syna i ile dla niego robi. Czy tak robi człowiek, którego niektórzy tak poniżają. Czyba nie. Po prostu trzeba go lepiej poznać i dać mu szansę, żeby to udowodnić. Na SOR szansę dostał i wwykorzystał ją w 100%. Pozdrawiam wszystkich.

10

Żale. Jakie żale. Po prostu spójrzmy kto rządzi tutejszym PCK. Były władze SLD (pan Kaźmierczak) i są SLD. Przecież nic się nie zmieniło. Widać z tego jasno, że polityka opętała tę instytucję i dlatego albo ją zlikwidować, albo rozwalić cały zarząd i powołać nowy. Ale apolityczny. I będzie spokój.

00

Zastanawiam się kto tu kogo. Bo przypominając sobie i lutowe wybory w klubie i marcowe w PCK to z tego co wiem p. Szulc był kandydatem na Prezesa PCK. A nie dostał się (miał najmniej głosów) bo wszedł w dyskusję z obecnym na spotkaniu P. Maciejewskim o grupach ratownictwa PCK. Ponadto myślę, że większość osób słyszała kiedy p. Szulc składał gratulacje p. Bujakowi że ten informował go o spotkaniu. Z tego co wiem do dnia dzisiejszego takowego nie było.
Ja myśle, że powinnyśmy sobie zadać pytanie. Od kiedy narasta nie konflikt. Różnica zdań. Ładniej brzmi. Od słynnej spartakiady klubów HDK. I roli jaką odegłał pan A.Sroczyński robiąc z tej imprezy pośmiewisko. A potem zlożona rezygnacja, która nie została przyjęta.
Pytam się więc oponentów, którzy tak bardzo nieładnie piszą o p. Szulcu dlaczego na październikowym zebraniu klubu kiedy złożył rezygnację nie chcieliście jej przyjąć. Przecież jeżeli uważacie, że działa na szkodę i klubu i PCK wystarczyło przyjąć jego rezygnację i byłoby po sprawie. A teraz robicie wielki szum i podnosicie larum bo klub odłączył się od PCK.
A, że pan Sroczyński w grudniu na opłatku znowu wywinął numer to tez jest cisza. I nikt mu problemów z tego nie robi. A dlaczego. Bo był klubową wtyczką w PCK i wcześniejsze nagrywania przekazywał władzom Piotrkowskiego PCK. I to tolerujecie. A to co zrobił p. Szulc z zarządem klubu nie. Szkoda, że ci którzy do końca roku tak bardzo patrzyli w p. Szulca jak w obrazek bo był jedyną nadzieją funkcjonowania klubu teraz się od niego odwracają i pokazują prawdziwą twarz.

00

Chyba ratowniku coś ci się w mózgu poprzewracało. Po pierwsze nie jestem tym za kogo mnie bierzesz. Po drugie jeżeli nie wiesz o co chodzi to bardzo proszę nie odzywaj się. Więc chyba jednak nie masz za wiele do powiedzenia bo i argumentów zero.
Więc jeżeli naprawdę jesteś ratownikiem to zajmij się swoją pracą a nie zajmuj się sprawami o których nie masz zielonego pojęcia.
I jeszcze jedno. Jeżeli pracujesz jako ratownik tak jak znasz polską gramatykę (robiąc takie byki) to współczuję tym wszyskim do których jeździsz. Nie chciałbym, aby przyjechał do mnie taki ratownik.

00