Cztery “witacze” staną przy drodze krajowej nr 8 przed zjazdami do miasta w kierunku zachodnim i wschodnim, natomiast jeden stanie przy drodze krajowej nr 12 na wjeździe do miasta od strony Sulejowa. Na ustawienie wszystkich znaków miasto uzyskało zgodę Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - GDDKiA nie wyraziła natomiast zgody na ustawienie znaków przy krajowej “jedynce”, ponieważ tworzona jest dokumentacja projektowa przebudowy autostrady A1. Wprowadzenie dodatkowego oznakowania będzie możliwe po zakończeniu robót i oddaniu obiektu do ruchu – informuje Urząd Miasta. Koszt ustawienia jednego znaku (zakup i montaż) to ok. 800 zł.
PRZECZYTAJ: Radny apeluje o wymianę "witaczy"
O konieczność pilnej renowacji, bądź wymiany „witaczy” apelował niedawno radny Jan Dziemdziora. Teraz komentuje efekty działań urzędników. - Jak na dorobek 7-osobowego zespołu UM wygląda to mizernie. Dzisiaj widziałem nowe "witacze" na ul. Krakowskie Przedmieście - przy skrzyżowaniu z ulicą Eryka i na Al. Sikorskiego - przy wjeździe do miasta od strony Bełchatowa. Jakbym miał podejmować decyzję w tej sprawie, to wykorzystałbym te stare obiekty, po uprzedniej ich rewitalizacji, przy użyciu szczotki stalowej i dwóch puszek emalii antykorozyjnej, którą można używać bezpośrednio na rdzę. W mojej ocenie odnowienia każdego „witacza” nie przekroczyłby 100 złotych. Stare sprawiają wrażenie konstrukcji mocnych, stabilnych i na nich można by nie jedną planszę umieścić - do tego czytelną. Nowe :”witacze” przy jeździe samochodem nie pozwalają odczytać wszystkich informacji, ze względu na małe litery, a ich kolor i architektura nie potęguje zainteresowania – stwierdza Dziemdziora.