Zakaz dokarmiania uznany przez wojewodę

Czwartek, 15 lipca 201027
Już w drugiej połowie lipca może zacząć obowiązywać uchwała piotrkowskiej Rady Miasta o zakazie dokarmiania gołębi. Wcześniej przeciwko radnym wystąpił mieszkaniec Piotrkowa i postanowił zaskarżyć nowe prawo do wojewody. Ta sprawę rozpatrzyła i… nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości. Uchwała zacznie zatem obowiązywać w dwa tygodnie od publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

Teraz za dokarmianie gołębi w mieście będzie można otrzymać od Straży Miejskiej mandat w wysokości 100 zł za nieutrzymywanie czystości. - Osoba dokarmiająca ptaki naruszałaby przepisy uchwały Rady Miasta - zaznacza komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman.

 

- Zakaz dokarmiania gołębi uchwalono na podstawie regulaminu utrzymania czystości i porządku, w którym znajduje się zakaz dokarmiania gołębi w innych miejscach niż wskazane przez właścicieli nieruchomości. Trzeba wyraźnie w tym miejscu zaznaczyć, że nie ma całkowitego zakazu dokarmiania gołębi, można je bowiem dokarmiać w miejscach wskazanych przez właścicieli nieruchomości - informuje Jarosław Bąkowicz z zespołu rzecznika prasowego prezydenta miasta.

 

Walczący o dobro ptaków mieszkaniec ulicy Słowackiego nie daje jednak za wygraną i broni miejskich ptaków. - Co teraz z gołębiami na terenie gminy? Jeżeli większość ludzi będzie przestrzegać zakazu, to wyzdychają, tak jak kilka lat temu było z cukrówkami. Jako mieszkaniec miasta na to się nie zgadzam - stwierdza zatroskany o ich los pan Henryk. - Dlatego złożyłem wniosek do prezydenta Chojniaka o wskazanie miejsc do dokarmiania dziko żyjących ptaków i gołębi skalnych, przeniesienie ich we wskazane miejsca i zezwolenie na dokarmianie na wyznaczonym terenie - dodaje. Czy miasto wyznaczy specjalne tereny do dokarmiania gołębi? Odpowiedź prezydenta w tej sprawie z pewnością niebawem poznamy.

 

Osoby, które dokarmiały ptaki, deklarują, że i tak będą to robić. Ciekawe, czy na tyle skutecznie, aby nie płacić mandatów. W Piotrkowie w ramach walki z gołębiami, oprócz zakazu ich dokarmiania, pojawi się też sokół. Taką metodę dopuścił generalny dyrektor ochrony środowiska. Gołębie będą płoszone z terenu ulic: Słowackiego, Łódzkiej, Wojska Polskiego oraz Starego Miasta.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (27)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

xyz ~xyz (Gość)15.07.2010 15:58

"jednawodka" napisał(a):
W czym psy i koty lepsze od szczurów?


No właśnie!
Piesi i kot ma cztery łapy tak jak szczur a zatem jest to zwierzę a nie ptak i jako zwierzę czuje ból i cierpienie jak mówi ustawa o ochronie zwierząt.

00


Robert Robertranga15.07.2010 15:09

Gołębie przeszkadzają w utrzymaniu czystości w mieście? To jest bynajmniej zabawne ale skoro tak wygląda sytuacja to przydałby się zakaz hodowania i dokarmiania dzieci, które biegają po mieście i wypisują na ścianach głupoty typu "RTS, ŁKS" Tak naprawdę to sprawia, że miasto jest brudne...

00


xyz ~xyz (Gość)15.07.2010 14:55

To miasto rzeczywiście potrzebuje lekarza. Powracają czasy jak za komuny czyli zakazy i nakazy. Jeszcze trochę a wprowadzą godzinę policyjną a ormowcy ze strażnikami miejskimi wkroczą do akcji ganiać babcie które dokarmiają ptaki na Krzywdzie. A kto się zajmie sprzątaniem po psach srających na trawniki i kto odnowi te kamienice pomazane sprayem? Gdzie tu jest jakaś sprawiedliwość i skuteczność służb miejskich. Tylko ściganie i karanie mandatami babci sprzedającej na ulicy kwiatki albo grzyby i jagody. Już niedługo wybory i przegonimy tych radnych i tego naszego prezydenta z jego świtą. Radni muszą być wszyscy co do jednego wymienieni. Dosyć etatowych radnych.

00


broda ~broda (Gość)15.07.2010 13:10

Skoro uchwała już podjęta, to może teraz wreszcie ktoś zajmie się egzekwowaniem mandatów od właścicieli piesków srających na chodniki i trawniki. Różnica taka, że przepis jest, ale nikt (czytaj:policja, straż miejska) nie traktuje go poważnie, nie wspomnę o przeklinaniu w miejscach publicznych.
A co stało się z pojemnikami na psie odchody i torebkami?

00


Bleki Blekiranga15.07.2010 11:25

czuję się trochę jak za komuny chociaż ją mało pamiętam. Wszędzie jakieś zakazy i nakazy. A to nie można dokarmiać gołębi a to trzeba trawniki kosić. Jedno i drugie nie ma sensu i w niczym nie poprawia życia mieszkańców. Botanik nie napisze pracy o roślinach a Ornitolog to gołębia zobaczy wkrótce w ZOO.

00


jednawodka ~jednawodka (Gość)15.07.2010 10:41

A kury żrecie? Kurczaki? Kaczki? Indyki?
A dlaczego szczurów miejskich nie otoczycie ochroną? Przecież to zwierzęta i to jeszcze jakie inteligentne. Nie wiemy, dlaczego prezes Fałek w tej sprawie jeszcze nie walczy? W czym psy i koty lepsze od szczurów?

00


dv ~dv (Gość)15.07.2010 10:33

Przecież to nic nie da!!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat