Teraz za dokarmianie gołębi w mieście będzie można otrzymać od Straży Miejskiej mandat w wysokości 100 zł za nieutrzymywanie czystości. - Osoba dokarmiająca ptaki naruszałaby przepisy uchwały Rady Miasta - zaznacza komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman.
- Zakaz dokarmiania gołębi uchwalono na podstawie regulaminu utrzymania czystości i porządku, w którym znajduje się zakaz dokarmiania gołębi w innych miejscach niż wskazane przez właścicieli nieruchomości. Trzeba wyraźnie w tym miejscu zaznaczyć, że nie ma całkowitego zakazu dokarmiania gołębi, można je bowiem dokarmiać w miejscach wskazanych przez właścicieli nieruchomości - informuje Jarosław Bąkowicz z zespołu rzecznika prasowego prezydenta miasta.
Walczący o dobro ptaków mieszkaniec ulicy Słowackiego nie daje jednak za wygraną i broni miejskich ptaków. - Co teraz z gołębiami na terenie gminy? Jeżeli większość ludzi będzie przestrzegać zakazu, to wyzdychają, tak jak kilka lat temu było z cukrówkami. Jako mieszkaniec miasta na to się nie zgadzam - stwierdza zatroskany o ich los pan Henryk. - Dlatego złożyłem wniosek do prezydenta Chojniaka o wskazanie miejsc do dokarmiania dziko żyjących ptaków i gołębi skalnych, przeniesienie ich we wskazane miejsca i zezwolenie na dokarmianie na wyznaczonym terenie - dodaje. Czy miasto wyznaczy specjalne tereny do dokarmiania gołębi? Odpowiedź prezydenta w tej sprawie z pewnością niebawem poznamy.
Osoby, które dokarmiały ptaki, deklarują, że i tak będą to robić. Ciekawe, czy na tyle skutecznie, aby nie płacić mandatów. W Piotrkowie w ramach walki z gołębiami, oprócz zakazu ich dokarmiania, pojawi się też sokół. Taką metodę dopuścił generalny dyrektor ochrony środowiska. Gołębie będą płoszone z terenu ulic: Słowackiego, Łódzkiej, Wojska Polskiego oraz Starego Miasta.