2 listopada piotrkowscy dzielnicowi pełnili służbę w patrolu ponadnormatywnym. - Około godziny 20 na stacji benzynowej we wschodniej części miasta funkcjonariusze zauważyli unoszące się w powietrzu intensywne opary gazu – relacjonuje oficer prasowy Komendy Policji w Piotrkowie. - Przy dystrybutorze mężczyzna tankował swojego opla. Dzielnicowi wiedzieli, że przy takim stężeniu gazu może dojść do wybuchu. Natychmiast podjęli decyzję o zakazie uruchamiania silników samochodów znajdujących się na w pobliżu stacji, a także wstrzymali ruch pojazdów w pobliżu zdarzenia. Na miejsce wezwani zostali także strażacy. Szybko okazało się, że przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. Rozszczelnieniu uległa instalacja gazowa w tankowanym pojeździe.
49-letniemu właścicielowi opla merivy zatrzymano dowód rejestracyjny.