Mecz odbył się w poniedziałek ze względu na prośbę Startu. Przyczyna była prozaiczna. Oszczędności. Elblążanki grały wczoraj ligowe spotkanie w Rudzie Śląskiej. Wracając ze Śląska, zespół Andrzeja Drużkowskiego zatrzymał się w Piotrkowie, aby rozegrać ćwierćfinał Pucharu Polski. Organizmu nie da się jednak oszukać. Start w drugiej części meczu opadł z sił i nie podjął walki.

Tylko przez pierwszy kwadrans przyjezdne grały twardo, tak jak w niedawnym meczu ligowym, który przegrały zaledwie jednym golem. W 14 minucie po trafieniu Alesii Mihdaliovej prowadził Start 4:2. Piotrcovia jednak zaczęła grać znacznie lepiej i już w 22 minucie, po bramce Sylwii Lisewskiej, wygrywała 10:6. Czterobramkowa różnica dzieliła obie drużyny także w przerwie meczu (13:9).

W drugiej połowie na placu gry istniał już tylko jeden zespół. Był nim zespół Janusza Szymczyka. W końcówce spotkania widać było, że zawodniczki Startu marzą już tylko o jednym - aby wsiąść do autokaru i udać się daleką, powrotną drogę do Elbląga.
Najładniejszą bramkę spotkania rzuciła Kinga Polenz. W 40 minucie spostrzegła, że bramkarka Startu wyszła daleko ze swojej świątyni i rzutem przez całe boisko zdobyła dwudziestego gola dla Piotrcovii. Kibice żartowali, że pozazdrościła Arturowi Siódmiakowi.
Na twarze naszych zawodniczek wrócił uśmiech. Widać to było szczególnie w końcówce drugiej połowy kiedy grające na luzie piotrkowianki powiększały z minuty na minuty swoją przewagę nad Startem.

- Zawodniczki nie są z kamienia. Nie szło nam w ostatnich meczach, dzisiaj wygraliśmy, zagraliśmy niezłe zawody i z tego należy się cieszyć. Mam nadzieję, że dziewczyny znów uwierzą w swoje możliwości i powalczymy o zwycięstwo w trudnym spotkaniu jakie czeka nas już za kilka dni w Gdyni - podsumował spotkanie nasz trener Janusz Szymczyk.

PIOTRCOVIA - START ELBLĄG 35:18 (13:9)

PIOTRCOVIA: Kowalczyk, Skura - Mijas 6, Dominiak, Chudzik 1, Kornacka 4, Polenz 9/5k, Podrygała 2, Lisewska 5, Wypych 3, Szafnicka 1, Szczecina 2, Owczarek 1, Krzysztoszek 1.
Trener: Janusz Szymczyk

START: Mikszto, Górecka, Miecznikowska - Dolegało 3, Stelina, Pełka-Fedak, Sądej 3, Cekała, Tutaj 1, Lisowska 3/1k, Szklarczuk 1, Mihdaliova 5, Knoroz 2.
Trener: Andrzej Drużkowski