Wina spółdzielni czy lokatora?

Tydzień Trybunalski Czwartek, 17 grudnia 20090
Siedzimy na bombie zegarowej – mówi Beata Adryańczyk z bloku przy ul. Wysokiej w Piotrkowie, w mieszkaniu której ponad miesiąc temu wybuchł pożar. Zaczęło się od małego pokoju, mieszkanie jest zrujnowane, jeszcze dziś we wszystkich pomieszczeniach czuć spaleniznę. Pani Beata czeka na pomoc spółdzielni mieszkaniowej, bo – jak twierdzi – to właśnie Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa zawiniła.
Wina spółdzielni czy lokatora?

 

- Do pożaru doszło był pod koniec października. Nie było nas wtedy w domu. Wracaliśmy wieczorem. Przed blokiem stała straż pożarna. Idziemy, patrzymy, a to u nas. Kiedy weszłam po wszystkim do mieszkania, to była tragedia. Wszystko zaczęło się od małego pokoju. W oknie pękła szyba. Wszystko było czarne - w kuchni, w pokojach, w łazience. Coś strasznego. Strażak na miejscu pytał mnie, czy jestem ubezpieczona. Powiedział mi wtedy, że to było zwarcie w instalacji i że to jest wina spółdzielni. Straty wycenione zostały na 40 tys. zł, na 8 tys. wyceniono same ściany - mówi pani Beata.

 

Co naprawdę było przyczyną pożaru? Tego nikt nie potrafi stwierdzić w stu procentach. Według pani Beaty była to wadliwa instalacja elektryczna, z którą od dawna były problemy. - Byli potem u nas ze spółdzielni. Powiedziałam im wtedy, że ten blok to jest bomba zegarowa. Ludzie z sąsiedniego bloku twierdzą, że to samo dzieje się w ich gniazdkach. Cały czas iskrzy, nawet kiedy podłączy się telefon komórkowy. Synowi spalił się kiedyś dysk w komputerze. Aż ściana była osmolona. Lampka spaliła się kilka razy. W gniazdku strzelało cały czas. Jakiś czas temu spalił nam się telewizor - mówi Beata Adryańczyk.

 

Swoją wersję wydarzeń przedstawiła nam także Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Kierownik osiedla Włodzimierz Cecota twierdzi, że nikt nie może ustalić 100-procentowej przyczyny pożaru, bo lokatorka nie powołała rzeczoznawcy. - Ci państwo nie zwrócili się o to, aby powołać rzeczoznawcę, chociaż mogli. Dlatego przyczyna pożaru jest tylko prawdopodobna. Tak więc prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Według nas była to prowizorka przeprowadzona przez lokatorkę z przedpokoju do małego pokoju (prowizoryczny kabel poprowadzony pod włącznik i zakończony wtyczką) - mówi kierownik.

 

- Problemy z instalacją w mieszkaniu należą do lokatora, ale jeśli mamy takie zgłoszenia, to interweniujemy. A takich zgłoszeń u nas nie ma i nie było. Ta pani od początku powiedziała, że my jej za wszystko zapłacimy, za wszystko zwrócimy i że to jest nasza wina. Myślałem, że są tam jakieś poważne wady instalacji, więc posłałem elektryka, który zrobił na miejscu badania i pomiary. Okazało się, że instalacja jest sprawna. Zwarcie powodował ten kabel, prowizorka, którą zdemontowaliśmy. Zgodnie z oświadczeniem lokatorki, założył to jej znajomy. Nie wiadomo dlaczego, bo przecież ta instalacja u niej działa. To, co zrobił elektryk, wykazało, że instalacja jest u niej sprawna, chociaż tak naprawdę nie powinniśmy tego robić, bo naszym zadaniem jest zabezpieczenie do wejścia do mieszkania, do bezpieczników. Reszta należy do lokatora.

 

Straż pożarna także ustaliła jedynie prawdopodobną przyczynę pożaru. W piśmie, które strażacy przesłali do PSM, napisano, że mogła być nią instalacja elektryczna. Ale i strażacy nie mogą powołać rzeczoznawcy w tej sprawie. O to może wystąpić jedynie właściciel mieszkania. Ale tutaj pojawia się haczyk. Jeśli postępowanie wykaże, że pożar wybuchł z winy lokatora, to właśnie pani Beata musiałaby pokryć koszty całej procedury. - Kilka dni temu byliśmy w straży pożarnej. Powiedzieli, że jedyny biegły jest w Warszawie i praktycznie nie ma szans, żeby tego wszystkiego dochodzić. Gdyby ktoś się spalił, gdyby były ofiary, wtedy policja i prokuratura zajęłyby się tym, a w naszym przypadku nikt tego nie zrobi - mówi lokatorka.

 

więcej w najnowszym numerze (51) "Tygodnia Trybunalskiego"

 

 

Aleksandra Stańczyk

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat