Moda na wspólne spotkania przy grillu na dobre zagościła w Polsce już kilka lat temu. Niektórzy uważają to nawet za nowy sport narodowy Polaków. W internecie można znaleźć mnóstwo przepisów na przyrządzanie mies i warzyw, które następnie lądują na ruszcie. Przed weekendem majowym kolejne sklepy zasypują nas ofertami z przeróżnymi produktami, które potrzebne są do wspólnych spotkań przy grillu. Te najczęściej odbywają się przy domkach jednorodzinnych lub na ogródkach działkowych. A co w przypadku, gdy mieszkamy w bloku i nie mamy do dyspozycji żadnej działki? Sprawa jest nieco trudniejsza, choć da się z niej jakoś wybrnąć.
Bugaj, las, a może balkon?
Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie, podkreśla, że nie ma regulacji prawnych dotyczących grillowania i rozpalania ognisk na terenach zielonych w mieście. - W poszczególnych miejscach funkcjonują regulaminy i to one określają, czy można rozpalać grille np. w parku. Nie ma przeszkód, aby na wspólnym grillowaniu spotkać się np. przy piotrkowskim Bugaju – wyjaśnia Jacek Hofman, równocześnie podkreślając, że niezależnie, gdzie udajemy się na grilla czy ognisko, należy pamiętać o zasadach bezpieczeństwa. - W przypadku pozostawienia ognia, niedopałków czy rozgrzanych węgielków możemy spowodować zagrożenie pożarowe czy nawet pożar. Za to grożą oczywiście wysokie kary – mówi komendant Hofman.
Jeśli komukolwiek przyszło do głowy, aby na grill czy ognisko wybrać się gdzieś do lasu to od razu lepiej wybić to sobie z głowy. Obowiązuje tam absolutny zakaz rozpalania ognia otwartego. Dotyczy to także grilli. - Od 1 kwietnia do ostatniego października mamy okres przeciwpożarowy w lasach. Planujemy wówczas więcej patroli, które pilnują bezpieczeństwa. Ogień jest dla lasu największym wrogiem, dlatego jest absolutny zakaz palenia ognisk na takich terenach. Jeśli, ktoś chce, to można to robić w odległości 100 metrów od lasu lub w miejscach do tego wyznaczonych. Na terenie Nadleśnictwa Piotrków takich miejsc jeszcze nie ma – mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków.
Choć od wielu lat jest to kwestią sporną i dyskusyjną to polskie prawo nie zakazuje grillowania na balkonie lub tarasie w bloku czy kamienicy. Coraz więcej osób decyduje się na takie biesiady, choć częstokroć może być to przyczyną sąsiedzkich animozji. Musimy pamiętać, że takie kwestie często regulują wewnętrzne regulaminy spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych. Tu także bardzo istotne jest bezpieczeństwo. Rozstawiając taki sprzęt na balonie także należy pamiętać o bezpieczeństwie. Pamiętajmy, aby grill stał na stabilnym podłożu, a ruszt nie nagrzeje innych przedmiotów, które znajdują się w pobliżu albo nie stanowi zagrożenia dla drewnianych elementów.
Będą miejsca do grillowania?
Temat stworzenia miejsc w przestrzeni publicznej, w których ludzie mogliby się spotkać na wspólny grillowaniu przewija się już od dłuższego czasu. Kilka lat temu były inicjatywy stworzenia takich miejsc w ramach projektu budżetu obywatelskiego. O takich inwestycjach myślą także miejscy urzędnicy. Jest pomysł, aby miejsce do grillowania powstało przy jeziorze Bugaj, a konkretnie przy terenie kąpieliska „Słoneczko”. - Od dłuższego czasu myślimy na stworzeniem takiego miejsca i mam nadzieję, że w końcu nam się to uda. Obecnie przy tym terenie trwają prace związane z budową nowej drogi i parkingu. Do czasu ich zakończenia nie robimy nic na samym „Słoneczku”, ponieważ mija się to z celem. Mam nadzieję, że w nowej odsłonie kąpieliska, już po zakończeniu tej dużej inwestycji, uda nam się wygospodarować teren także na wspólne grillowanie - mówi Leszek Heinzel, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji.
O stworzeniu miejsc na wspólne ogniska myślą także w Nadleśnictwie Piotrków. Paweł Kowalski zaznacza, że trwają przygotowania do stworzenia takich miejsc, ale priorytetem jest w tej kwestii bezpieczeństwo. - Jesteśmy jeszcze na etapie tworzenia infrastruktury i szukamy odpowiedniego miejsca. Myślę, że w przeciągu roku powinny być one gotowe. W tej chwili analizujemy różne warianty. Musi być to miejsce monitorowane i mieć zapewnioną ewentualna drogę ucieczki. W przypadku utworzenia takich miejsc, nie będzie możliwości przyjścia i rozpalania ognia ot tak. Chcemy stworzyć aplikację, w której fakt rozpalania takiego ogniska będzie się zgłaszać. Musi być osoba, która będzie za to odpowiedzialna – wyjaśnia Paweł Kowalski.
Po pierwsze bezpieczeństwo
Grille, a szczególnie ogniska mogą być bardzo niebezpieczne. Ogień to żywioł, który rozprzestrzenia się niesamowicie szybko, stąd aż tyle apeli o rozsądek podczas zabawy. - Jeśli byśmy rozpalali ogień czy tzw. ogień technologiczny, gdzieś przy rzekach czy jeziorach musimy uważać, aby w pobliżu nie było suchych traw, czy jakiś kawałków drewna. Nie rozpalać tego benzyną czy innymi substancjami ropopochodnymi – przestrzega Paweł Kowalski i dodaje, że przestrogi nie biorą się znikąd, a są wynikiem wieloletnich doświadczeń. - Już ponad 30 lat pracuje w lesie i spotkałem się z wieloma niezwykle groźnymi sytuacjami, jak np. pozostawienie ognia czy ucieczka przy rozpaleniu ogniska. Biorąc pod uwagę te doświadczenia planujemy stworzyć miejsce bezpieczne i przyjazne. Chcemy by było tam zadaszenie, jakieś ławki i miejsca na ognisko i grilla. Jestem przekonany, że większość ludzi, którzy chcieliby skorzystać z takich możliwości to osoby inteligentne, które po prostu chcą spędzić czas na łonie natury. Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć dla nich odpowiednie warunki – podsumowuje Paweł Kowalski.
