W Piotrkowie nie ma afery solnej?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 11 marca 20124
Produkty zawierające sól przemysłową nie będą wycofane ze sprzedaży - ogłosił w tym tygodniu sanepid. Z wyników badań wynika, że nie jest ona szkodliwa dla zdrowia. Przypomnijmy. Sól techniczna była kupowana jako spożywcza przez trzy firmy z województw: kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Ponieważ sól nie jest szkodliwa, produkty, które ją zawierają, nie będą wycofane z obrotu. Sól przemysłowa przechowywana jest jednak w niehigienicznych warunkach, dlatego nie może być wykorzystywana w przemyśle spożywczym. Piotrkowskie inspekcje dokonują kontroli, ale wygląda na to, że u nas również wszystko w porządku.

- Na skalę kraju o jakieś aferze mówić możemy. Wiadomo, produkcja żywności nie powinna się odbywać przy użyciu soli technicznej. Natomiast jeżeli chodzi o powiat piotrkowski, to zakłady na naszym terenie od lat kupują sól ze znanych zakładów. Co ważne – rzadko przez pośredników. Nasze zakłady przetwórcze to z reguły firmy rodzinne, których właściciel świetnie się orientuje, co kupuje i gdzie kupuje. Nie stwierdziliśmy, żeby ktoś w regionie (od kilkunastu przynajmniej miesięcy) kupował sól niewiadomego pochodzenia. Na terenie powiatu możemy czuć się bezpieczni i spokojni – zapewniał na antenie Strefy FM Maciej Błachiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie. - Należy sobie jednak zdawać sprawę, że za produkt (od początku do końca) odpowiada producent. To on musi widzieć, że powinien dostarczać zdrową żywność. Inspekcja, czy to sanitarna, czy weterynaryjna, jest tylko kontrolerem. Nie jesteśmy w stanie cały czas pilnować każdego zakładu, bo to nie obozy pracy, żeby z “pałką” stać nad pracownikami – dodał Błachiewicz.

- W związku z aferą solną nasza placówka brała również udział w postępowaniu wyjaśniającym. Kontrolowaliśmy hurtowników, producentów środków spożywczych, markety i małe sklepy. Zwracaliśmy szczególną uwagę na identyfikację soli, na jej oznakowywanie, przechowywanie, stany magazynowe, pochodzenie soli. Do tej pory przeprowadziliśmy 13 kontroli, które nie stwierdziły obecności soli z firm, które są objęte postępowaniem prokuratorskim. Trzy próbki soli zostały pobrane do badań. Czekamy na wyniki - mówi Elżbieta Dobrzyńska, kierownik sekcji żywności Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piotrkowie.

Przyjechali z sanepidu

- Kontrola odbyła się w ubiegły czwartek rano. Otworzyli piekarnię i magazyn, gdzie znajduje się sól. Dokładnie pospisywali etykiety i pytali o konkretne firmy, czy czasem nie kupowałam od nich soli. Na szczęście nie kupowałam. Miałam na wszystko faktury, bo zaopatruję się w sól od dwóch bardzo dobrych i zaufanych firm. Z jednej z firm dokumenty potwierdzające kupno miałam w biurze. Musiałam poszukać tej faktury sprzed trzech lat. Kontrola była bardzo dokładna. Spisano numery faktur, miejsce i czas zakupu soli. Nie bałam się, że sanepid wykryje jakieś nieprawidłowości ze względu na pewne źródła. Słyszałam o aferze solnej i spodziewałam się kontroli, choć nie była ona zapowiedziana - mówi pani Anna, właściciel piekarni w powiecie piotrkowskim.

W sklepach spokojnie

Po wybuchu afery o swoją przyszłość obawiały się głównie zakłady przetwórstwa mięsnego. Z rozmowy z ich przedstawicielami wywnioskować można, że o całej sprawie chcą po prostu zapomnieć. - U nas w sklepie kontroli sanepidu jeszcze nie było. Na temat szkodliwości soli nie chcę się wypowiadać. Sprzedajemy, jak sprzedawaliśmy – mówi jedna z ekspedientek w Hali Targowej. Pracownicy sklepów przyznają, że razem z mięsem do sklepów trafiają oświadczenia (np. zakładu w Łysych), że inspekcja nie wykryła żadnej soli pochodzącej z podejrzanych w aferze firm. Z kolei całą sytuacją zbulwersowani są piotrkowianie. - Aż złość bierze, że takie rzeczy się w naszym kraju dzieją – mówią. - To jest okropne łobuzerstwo. Ktoś zarobił ciężkie pieniądze i naraził przy tym zdrowie wielu ludzi. Te wszystkie “smyki” powinny ponieść za cały proceder dużą odpowiedzialność, żeby na następny raz za takie sprawy się nie zabierali. Mam nadzieję, że cwaniacy nie pozostaną po tej aferze bezkarni – mówi jeden z mieszkańców Piotrkowa.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że do takiego procederu już więcej nie dojdzie.

JK


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Gabi ~Gabi (Gość)11.03.2012 19:15

"Polak-maly" napisał(a):


Po badaniach tej soli wyszło, że najbardziej trującą substancją w tej soli technicznej jest czysta sól... więc jak Cię trują tonie jedz soli i po kłopocie

00


zet ~zet (Gość)11.03.2012 13:35

Ale dzieki tej aferze wiadomo nareszcie czemu drogowcy byli zaskoczeni przez tyle lat :) Bo im obywatele sól zjadali :P

00


Polak mały ~Polak mały (Gość)11.03.2012 12:34

I jeszcze sanepd paskudnie kłamie, jak coś trującego może nie truć?

00


ares1 ~ares1 (Gość)11.03.2012 12:01

W PT zaszalał sanepid!Ile po czasie?!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat