Zanim na miejsce dotarło pogotowie reanimacji podjął się pan Jacek, właściciel jednego z zakładów w Poniatowie. Jak nas poinformowała czytelniczka była to dwukrotna reanimacja. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie na szczęście odzyskał przytomność. Był to jego drugi zawał serca.
- Postawa godna naśladowania. Więcej takich akcji szkolących młodzież w udzielaniu pomocy. To się przydaje, co widać na filmie z monitoringu – pisze do nas pani Ola.
Jak wyglądała reanimacja? Możesz zobaczyć tutaj.
https://www.facebook.com/aleksandra.gadula/videos/1112528605499047/