TIR uderzył w minibus. 13 osób poszkodowanych

Strefa FM Wtorek, 21 lipca 200920
Trzynaście osób trafiło do szpitala po wypadku drogowym, do którego doszło na krajowej "dwunastce" w Przygłowie. TIR uderzył w minibus, który włączał się do ruchu. Osiem osób przewieziono do Szpitala Rejonowego przy ul. Roosevelta, a pięć do Szpitala Wojewódzkiego przy ulicy Rakowskiej.
Foto J. KrakFoto J. Krak

- Dzisiaj o godz. 13.25 w Przygłowie przy skręcie na Włodzimierzów doszło do wypadku drogowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący busem zatrzymał się po prawej stronie jezdni w miejscu niedozwolonym. Wyjeżdżając na pas ruchu wjechał bezpośrednio pod samochód ciężarowy. Na obecnym etapie nie możemy jednak wskazać sprawcy wypadku - informuje mł. asp. Waldemar Jończyk z KMP Piotrków.

 

W oględzinach miejsca zdarzenia uczestniczył również prokurator.

 

Pięć osób z ogólnymi potłuczeniami nadal pozostaje w szpitalach, reszta poszkodowanych po udzieleniu pomocy ambulatoryjnej wróciła do domów.

 

 

 


POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Gorzata ~Gorzata (Gość)22.07.2009 11:10

do ~obecny2222 - reprezentuję firmę pomagającą poszkodowanym w wypadkach. Proszę o kontakt mailowy: m.partyk@codex.org.pl

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)21.07.2009 23:47

A o co chodzi z tym zasłanianiem tablicy rejestracyjnej? Dobrze, że nazwy firmy nie zasłoniliście, to wiadomo na kogo uważać.
I jeszcze ciekawostka - co najmniej 6 autobusów i minibusów tej firmy ma końcówkę numeru rejestracyjnego 707 - to chyba nie przypadek? Szkoda, że tym razem szczęściwe siódemki nie pomogły.

00


obecny2222 ~obecny2222 (Gość)21.07.2009 22:52

Moja mama jechała tym busem do pracy.

00


obecny ~obecny (Gość)21.07.2009 22:22

To nie do końca wina kierowcy mini busa.
On tylko zwolnił żeby wypuścić busa z przystanku.

00


Janek ~Janek (Gość)21.07.2009 21:42

kolejny wypadek z busem. nie wsiąde nigdy do tej puszki choćby mnie ciągneli ursusem!

00


jan ~jan (Gość)21.07.2009 18:08

Przy tym pewne zjawiska na drodze należy - moim zdaniem - rozpatrywać systemowo, a nie jako indywidualne wykroczenia. Tak jest np. z zachowaniem kierowców TIR-ów, którzy z zasady jeżdżą szybciej o 20-30 km/h, niż
dopuszczają to przepisy i od razu należy zadać pytanie: czy tachografy rzeczywiście rejestrują prędkość i czy ktoś to sprawdza?... Przykładem
zderzenia się obowiązującej filozofii zarządzania ruchem, która polega na
mnożeniu i zaostrzaniu zakazów z powszechną praktyką niech będą sytuacje, z
którymi spotkałem się wielokrotnie np. na krajowej "ósemce", kiedy to mając
przed sobą tablicę oznaczającą początek obszaru zabudowanego, albo
ograniczenie np. do 40 km/h, a za sobą pędzącego TIR-a, który napewno nie
zwolni, bo przecież "czas to pieniądz". Niekiedy było już bardzo groźnie, bo
kierowca TIR-a wyraźnie próbował zepchnąć mnie z jezdni i może wjechanie do
rowu to wcale nie najgorszy wybór w takiej sytuacji. A może należy zwiększyć
dopuszczalną prędkość ciężarówek z obecnych 70 do 80 km/h, a na autostradzie
i drodze ekspresowej z 80 do 90 km/h, a za to bezwzględnie te ograniczenia
egzekwować?... A tak to TIR-owcy tylko się śmieją z tych śmiesznych puszek zwanych fotoradarami, bo doskonale wiedzą (ską, to oczywiście ich tajemnica), który jest czynny. Jedynym sposobem zwiększenia
bezpieczeństwa jest moim zdaniem: z jednej strony likwidacja absurdalnych
niekiedy ograniczeń prędkości (np. 40-tka na prostej, dobrej drodze), a z
drugiej, bardzo konsekwentne ściganie prawdziwych piratów. Gdyby zresztą
chodziło o to, żebyśmy na danym odcinku rzeczywiście zwalniali (często nie
wiadomo, po jaką cholerę!) np. do 40-tki, to skuteczniejszym od fotoradarów narzędziem mogłyby być progi zwalniające. Obawiam się, że wtedy jednak na wielu odcinkach utworzyłby się od razu korek. Może więc nie chodzi wcale o to, żebyśmy jeździli zgodnie z przepisami, ale wręcz przeciwnie, żebyśmy jeździli niezgodnie z przepisami i żeby zawsze można było nas za coś karać! Ograniczenia powinny być rozsądne i przestrzegane, a dotychczas było wręcz przeciwnie. Swoją drogą: chciałbym zobaczyć za kółkiem, po kolei: zarządców ruchu, policjantów z "drogówki", polityków odpowiedzialnych za ustawowe ograniczenia prędkości i... dziennikarzy napiętnujących łamanie przepisów, jadących ZGODNIE Z PRZEPISAMI np. z Piotrkowa do Wrocławia... Może bym się czegoś od nich nauczył...

00


na uklady nie ma rady ~na uklady nie ma rady (Gość)21.07.2009 16:26

"Piotrkowianin" napisał(a):
Ciekawe, czy ktoś za to beknie?


Chyba po dobrym obiedzie, jak znam życie!
To co piszesz to 100% racji, tylko, że jakoś władza na to nie wpadła do tej pory. Widać jest zjęta innymi "ważniejszymi" sprawami niż bezpieczeństwo obywateli.

00


Mapety ~Mapety (Gość)21.07.2009 16:18

Na tym odcinku to ciągle jest coś nie tak.... i co im dały naprawy-wiecej wypadków i nic wiecej.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)21.07.2009 15:33

Czyli monibusiarz wymusił pierwszeństwo przejazdu.
A swoją drogą, to ciekawe dlaczego podczas niedawnego remontu DK12 na tym odcinku nie zbudowano przystanku po drugiej stronie ulicy, w miejscu po torowisku wąskotorówki, tak jak zrobiono to w Poniatowie?
Miejsce przecież jest, a tak jadące w kierunku Piotrkowa autobusy i minibusy muszą dwukrotnie przecinać 2 pasy ruchu ruchliwej drogi krajowej - wjeżdżając na przystanek, który jest po lewej stronie drogi i potem wyjeżdżając z niego na ulicę. Ciekawe, czy ktoś za to beknie?

00


trzymajcie się! ~trzymajcie się! (Gość)21.07.2009 15:15

Ludzie jechali do pracy w jednym z magazynów w Piotrkowie - Carrefour

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat