Przypomnijmy, chodzi m.in. o wzrost wynagrodzeń. W rokowaniach po stronie pracodawcy udział wzięła jedynie Zofia Antoszczyk, dyrektor MOPR. Nie było przedstawiciela władz miasta i Rady Miasta, od których zależna jest dyrektor placówki, ponieważ miasto dysponuje środkami dla podległych jednostek. Jak podają związki zawodowe, dyrektor Antoszczyk nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji i ponownie pojawił się argument, że magistrat nie ma zabezpieczonych pieniędzy na podwyżki dla pracowników. Strony nie zawarły porozumienia i został sporządzony protokół rozbieżności. Następnym etapem będą mediacje.
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób