Podczas konferencji Tadeusz Woźniak mówił, że można było uniknąć zamieszania związanego z opuszczeniem więzienia przez Mariusza T. - Już za czasów Jarosława Gowina, kiedy pełnił on funkcję ministra sprawiedliwości Solidarna Polska wnioskowała w tej sprawie. Było to dwa lata temu. Państwo nic nie zrobiło w tej sprawie przez tyle czasu i kiedy od jakiegoś czasu obserwujemy "chocholi taniec" wokół osoby Mariusza T. i jego wyjścia na wolność, to ręce opadają. Rząd Tuska niestety obudził się zbyt późno. Jest to dowód na to, że państwo nie zapewnia bezpieczeństwa swoim obywatelom. Po co powstał tak drogi ośrodek w Gostyninie? Po to, by groźny morderca wyszedł na wolność czy po to by umieszczać tam zagrażających bezpieczeństwu? Okazuje się, ze wymiar sprawiedliwości orzeka, iż nie ma powodu, by Mariusz T. tam trafił - mówił Tadeusz Woźniak.
Krzysztof Maciejewski (ojciec, któremu zamordowano nastoletnie dziecko) wyjaśnił, że w naszym państwie ofiary nie mają wsparcia i nie zapewnia się im poczucia bezpieczeństwa. - Wiem to osobiście, bo sam to przeżyłem. Wiem, co to znaczy zamordowane dziecko. To z mordercy robi się w pewnym momencie ofiarę. A Mariusz T. na pewno nie przeszedł procesu resocjalizacji. To, co w tej chwili dzieje się na naszych oczach jest pogwałcenie naszych praw. Pilnuje się przestępcy, zamiast nas, zagrożonych ludzi - mówił Maciejewski.
Na konferencji miał zjawić się Zbigniew Ziobro, jednak zrezygnował z przyczyn zdrowotnych.
- Nie żyje kobieta, którą znaleziono nieprzytomną przy hali targowej
- Wypadek na Szkolnej. Kierowca Skody nie ustąpił pierwszeństwa. Kobieta trafiła do szpitala.
- Kolizja w al. Sikorskiego
- Po prezydenturze powrócił do nauczania. Krzysztof Chojniak pracuje już nie tylko na uczelni
- Więcej policji na drogach
- Międzynarodowe Zawody w Powożeniu w Stadzie Ogierów w Bogusławicach
- Rajdem rowerowym "Budowlanka" zachęcała uczniów do aktywnego trybu życia
- Zderzenie trzech samochodów na DK74. Ciężarówka zatrzymała się przed pasami, w jej tył uderzył dostawczak, a w niego opel
- Mieszkańcy domagają się wyjaśnień od zarządu PSM. Zapowiadają protest. Spółdzielnia odpowiada.