Najpierw był protest przeciwko łamaniu konstytucji i projektom ustaw o sądach powszechnych, KRS i Sądzie Najwyższym. Potem doszły kolejne. – Protestujemy kiedy widzimy jawną niesprawiedliwość, jawne łamanie demokracji i konstytucji. Jeżeli takie sytuacje będą się zdarzały, my zawsze będziemy protestować – mówiła Laura Piekarska.
Kobiety włączyły się też w akcję w związku z samospaleniem Piotra S. – Jestem poruszona tym co się stało. Są ludzie, którzy oddają życie dla sprawy – podkreślała Małgorzata Pingot. Piotrkowska działaczka dodała poza tym, że popiera lekarzy rezydentów: – Oni widzą to zło, które się dzieje.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ