Problem z dotacjami na sport

Tydzień Trybunalski Czwartek, 26 lutego 20090
Piotrków sportem stoi. Rokrocznie miasto wspiera finansowo piotrkowskie kluby sportowe, niektóre bardziej, inne mniej. Od 2009 roku zmieniły się zasady przyznawania dotacji na rozwój sportu. Co to oznacza dla zarządów klubów? Podobno kłopoty i trudności. - Piotrków jest bardzo mocny, jeśli chodzi o sport, i trzeba przyznać, że na sport dużo pieniędzy się w naszym mieście przeznacza, bo warto. Warto w to inwestować, zresztą są tego wyniki – mówi Piotr Stępień, dyrektor AKS.
Problem z dotacjami na sport

- Nasz byt zależy od dotacji UM. Jeżeli jej nie będzie, to praktycznie zapasy mogą się “zwijać”. 70% tego, co jest nam potrzebne, dostajemy od UM. Nie są to wielkie sumy w porównaniu na przykład z piłkarkami czy piłkarzami, bo nasz budżet klubu to jest jakieś 200 tys. zł w skali roku, a piłkarze ręczni mają 2 mln zł. - Jeżeli chcielibyśmy się rozwijać, to jest to oczywiście mało, ale musimy gospodarować tymi środkami tak, żeby nam to wystarczało. Dotacja od miasta od ok. 2 - 3 lat nie zmienia się. Jest to ok. 100 - 110 tys. zł. Problem z tą uchwałą jest taki, że dziś już mamy marzec za pasem, a nie wiemy jeszcze, kiedy i ile dostaniemy. Mamy pisać wnioski, ale nie wiemy, od czego mamy wyjść. Kiedyś było wiadomo, jakie mniej więcej pieniądze zostaną przekazane na dany klub i wtedy według tego robiło się preliminarz i dostosowywało rozgrywki. Dzisiaj każą pisać, ale ile dadzą - nie wiadomo.


Według dyrektora AKS-u uchwała podjęta 26 listopada przez radnych ma swoje plusy, jednak jej główna wada jest taka, że kluby nie będą mogły niczego zaplanować. - Jeśli na przykład dzisiaj złożymy wniosek, to prezydent ma miesiąc na jego rozpatrzenie. Rozpatrywać wniosek będzie również komisja, w której też nie wiadomo, kto będzie zasiadać. Jeżeli podpiszemy umowę, to będzie maj. A my w przyszłym tygodniu mamy Puchar Polski Juniorów. Imprez, które odbędą się do czasu podpisania umowy między klubem a UM nie będziemy mogli rozliczyć. Nie mamy pieniędzy i startujemy z tym, co zdążyliśmy zaoszczędzić w zeszłym roku – mówi Piotr Stepień.

Zapisy uchwały krytykuje również prezes Concordii Dariusz Dzwonnik, według którego “Uchwała RM w sprawie określenia warunków i trybu wspierania, w tym finansowego, rozwoju sportu kwalifikowanego”, powinna wspierać kluby, tymczasem utrudnia im funkcjonowanie. – Kluby nie mogą otrzymać zwrotu kosztów za imprezy, które odbyły się przed podpisaniem umowy z Urzędem Miasta. Nie finansuje się transferu zawodnika z innego klubu sportowego. Z dotacji nie mogą być finansowane wydatki administracyjne i księgowe. Z dotacji nie mogą być też finansowane wypłaty stypendiów i premii dla zawodników. Ja się pytam - dlaczego? Po co w uchwale wylicza się, na co można przeznaczyć dotację, skoro wiadomo, że środki te przeznaczane są po prostu na działalność statutową klubów, a wiadomo przecież, jaki jest statut – komentuje Dariusz Dzwonnik. - Nie godzę się na to. Z jednej strony cieszę się, że gmina podjęła taką uchwałę, ale mam pretensje, że nie było to konsultowane z klubami sportowym. Ta uchwała to nieuczciwość w stosunku do klubów. Jej zapisy stawiają jeszcze większe bariery, niż były do tej pory.


Każdego roku Ministerstwo Sportu wydaje broszurę zawierającą klasyfikację wszystkich gmin i klubów pod względem osiągnięć sportowych. W tegorocznym podsumowaniu gmina Piotrków zajęła 79. miejsce. - Wyprzedziła wiele miejscowości większych i mających większe doświadczenie. Tu jest wyszczególnione, który klub i ile zdobył punktów dla naszego miasta. Czarno na białym widać, że AKS zdobył tych punktów 176, piłkarki ręczne 70, piłkarze ręczni 25. Starałem się namówić ludzi w mieście, aby te wyniki brać pod uwagę przy przyznawaniu dotacji. Moim zdaniem przyznawanie tych pieniędzy powinno się odbywać na jasno określonych zasadach. Trzeba rozmawiać na ten temat – twierdzi Piotr Stępień.


Sporna uchwała rozpoczyna się słowami: „Określa się warunki i tryb wspierania organizacyjnego, rzeczowego oraz finansowego przez miasto Piotrków Trybunalski przedsięwzięć z zakresu sportu kwalifikowanego organizowanych przez kluby sportowe z terenu miasta Piotrkowa Trybunalskiego uczestniczące we współzawodnictwie sportowym, organizowanym lub prowadzonym w określonej dyscyplinie sportu przez polski związek sportowy lub podmiot działający z jego upoważnienia, w szczególności: Polski Związek Piłki Nożnej, Polski Związek Piłki Siatkowej, Polski Związek Piłki Ręcznej, Polski Związek Koszykówki lub podmiot działający z jego upoważnienia”. - Moim zdaniem jest to trochę ściągnięte z ministerstwa. Nie ma tutaj w ogóle zapasów, które są jedną ze sztandarowych dyscyplin w naszym mieście. Nie jesteśmy tutaj ujęci – mówi dyrektor AKS-u. - Miasto daje pieniądze i ma prawo robić takie czy inne ruchy, ale większość klubów chciałaby wiedzieć, od czego wyjść, kiedy i na ile środków może liczyć. Zgodnie z tą uchwałą można rozliczyć i badania lekarskie, i leczenie zawodników. To jest dobre. Tylko musimy od razu przedstawić, ile chcemy dostać i jaki będzie udział własny w każdym zadaniu. Oczywiście to zmusza kluby do szukania swoich środków. Nie można tylko żyć z pieniędzy urzędowych. Ale takie kluby jak nasze żyją przede wszystkim z urzędowej dotacji od 3 lat właściwie niezmieniającej się. W każdym klubie na pewno chcieliby wiedzieć, na jakie środki z UM mogą liczyć.


Według Dariusza Dzwonnika uchwałą powinni ponownie zająć się radni, ponieważ dokument wymaga poprawek.


A. Stańczyk


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat