Piotrcovia prowadziła tylko raz - w 3. minucie, kiedy to bramkę na 1:0 zdobyła rzutem ze skrzydła Patrycja Królikowska. Chwilę później było jednak już 2:1 dla MKS-u, a po kwadransie gry zespół z Lublina wygrywał 8:3. Trenerka Piotrcovii Agata Cecotka poprosiła wtedy o przerwę i przyniosło to efekt. Piotrkowianki zaczęły grać skutecznie zarówno w obronie jak i ataku. Odrobiły część strat i na przerwę schodziły z trzybramkowym deficytem 11:14.
Już cztery minuty po przerwie MKS FunFloor Lublin wygrywał jednak 18:11, a później z minuty na minutę tę przewagę jeszcze powiększał. Piotrcovia była bezradna wobec szybkich, skutecznych kontrataków drużyny z Koziego Grodu.
MVP spotkania została zdobywczyni siedmiu bramek, najskuteczniejsza zawodniczka meczu - Daria Szynkaruk.
Nie da się wygrać meczu, w którym popełnia się tyle błędów. W drugim kwadransie pierwszej połowy złapałyśmy swój rytm i wydawało się, że po zmianie stron nawiążemy walkę. Uczulałam swoje zawodniczki, aby nie zaczęły drugiej połowy tak, jak pierwszej. Niestety wyszło inaczej - mówiła Agata Cecotka, trenerka Piotrcovii.
Okazją do kolejnej konfrontacji obu zespołów będzie już w środowe (13.03) spotkanie 1/4 finału Pucharu Polski. Piotrcovia podejmie MKS FunFloor Lublin, a początek spotkania zaplanowano na 18:00.
Piotrcovia - MKS FunFloor Lublin 20:31 (11:14)
Piotrcovia: Suliga, Sarnecka - Mielewczyk 4/2, Mokrzka 4/1, Królikowska 3, Szczepanek 3, Waga 3, Trbovic 2, Polaskova 1, Radushko, Sobecka, Świerczek
Rzuty karne: 3/4
Kary: 4 min (Królikowska, Radushko)