Podstawówki w Piotrkowie przepełnione. Dzieci kończą zajęcia nawet po 17.00

Tydzień Trybunalski Sobota, 15 września 201891
Większa liczba uczniów w podstawówkach to efekt reformy edukacji. W wielu szkołach wprowadzono system dwuzmianowy. Efekt? Niektórzy uczniowie kończą lekcje nawet po godzinie 17.00. Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 w Piotrkowie Trybunalskim powiedzieli NIE, żądają od dyrekcji zmiany planu zajęć.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Piotrkowie kończyli zajęcia nawet o godz. 17.00. dwuzmianowy system zajęć obowiązuje również w SP 13 i 16. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 5 w Piotrkowie kończyli zajęcia nawet o godz. 17.00. dwuzmianowy system zajęć obowiązuje również w SP 13 i 16.

 

- To jest nie do pomyślenia, że dzieci w podstawówce zaczynają zajęcia po godzinie 12.00 i pozostają w szkole czasem nawet do 17.15. Nie ma ani jednego dnia w tygodniu, kiedy moja córka rozpoczynałaby lekcje o 8.00, bo jest to po prostu niemożliwe, jeżeli dzień wcześniej pozostaje w szkole do 17.00. Musieliśmy zrezygnować ze wszystkich zajęć pozalekcyjnych – powiedziała jedna z mam uczennicy z SP 5.

 

Już w pierwszym tygodniu nauki do dyrektora placówki wpłynęły trzy pisma od rodziców. W sprawie zmiany planu zajęć właśnie. Dyrekcja postanowiła zorganizować spotkanie, by wspólnie omówić problem. Zebranie odbyło się w piątek (7 września). Rodzice apelowali, by dyrekcja przesunęła lekcje na wcześniejsze godziny. – Wraz z nauczycielami zrobiliśmy tzw. burzę mózgów, aby spełnić oczekiwania opiekunów, wprowadziliśmy zmiany do planu zajęć. Postanowiliśmy do sal lekcyjnych włączyć także świetlicę. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że świetlica musi mieć swoje zastosowanie, jednak rodzice wyrazili zgodę, by od czasu do czasu odbywały się tam takie zajęcia jak muzyka czy plastyka. Nie są to ciężkie przedmioty, a więc i uczniowie, którzy spędzają czas na  świetlicy będą mogli brać w nich udział. Poza tym zorganizujemy także lekcje łączone. Dzięki temu zajęcia w naszej szkole będą trwały najpóźniej do godziny 16.25 - powiedziała Magdalena Bobras, dyrektor SP 5 w Piotrkowie.

 

Problem wynika przede wszystkim z braku wolnych sal lekcyjnych w szkole. Obecnie do SP 5 uczęszcza 471 dzieci. Jest to o 56 osób więcej niż w roku ubiegłym. – W 2017 roku doszły nam tylko klasy siódme, obecnie dodatkową są jeszcze ósmoklasiści. Układanie planu wymaga od nas wiele pracy, musimy wziąć pod uwagę dużo różnych czynników – dodaje dyrektor szkoły. - Do naszej szkoły uczęszczają również dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością. Wiemy, że mają dodatkowe zajęcia w Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjnym Szansa, często korzystają z terapii. Staraliśmy się ułożyć plan zajęć tak, aby lekcje w szkole z niczym nie kolidowały. Po piątkowym zebraniu wzięliśmy pod uwagę wszystkie wskazówki rodziców i mamy nadzieje, że spełnimy ich oczekiwania. Nowy plan zacznie obowiązywać już od 11 września.

 

Po piątkowym zebraniu zapytaliśmy rodziców, czy satysfakcjonują ich propozycje dyrekcji. - Mnie zdecydowanie nie – odpowiedziała jedna z mam. - Mam trójkę dzieci, jeżeli dwoje z nich rozpoczyna zajęcia do południa, to po prostu nie jestem w stanie wszystkich zawieźć do szkoły, a następnie odebrać. Lekcje i tak będą trwały do godziny 16.25. Uważam, że jak na siedmioletnie dziecko to i tak zdecydowanie za późno.

 

SP 5 to nie jedyna szkoła w Piotrkowie, w której obowiązuje system dwuzmianowy. Lekcje do godzimy 17.00 mają także uczniowie SP 13 oraz SP 16. W pozostałych placówkach na terenie miasta, zajęcia trwają maksymalnie do godziny 16.00.


Zainteresował temat?

2

2


Zobacz również

Komentarze (91)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)15.09.2018 10:25

Miasto organizuje szkoły.... Ale jakie miasto taka organizacja

52


gość ~gość (Gość)15.09.2018 16:29

W SP nr 2, w budynku dawnego gimnazjum nr 5, najmłodsze klasy też mają lekcje od południa. Do południa kilka godzin świetlica, a potem zmęczone na lekcje.

11


gość ~gość (Gość)15.09.2018 16:49

Dobra zmiana! Bardzo dobrze haha

33


xxxxxx ~xxxxxx (Gość)15.09.2018 16:00

smieszne ... ja w szokle nr 18 przez 9 lat chodziłem na popołudnie 6 podstawówki i 3 gimnazjum i najpónizej kończyliśmy 18 50....

21


BOK ~BOK (Gość)15.09.2018 14:59

1) Nie można porównywać czasów sprzed kilkunastu lat czy kilkudziesięciu i stosować argumentów "Ja też kończyłem o 17 i przeżyłem". Wtedy był mały ruch uliczny. Gdy ja wracałam ze szkoły jeździły fiaty i polonezy. Teraz ulice są niebezpieczne dla dorosłych, a co dopiero dla dzieci. Powrót do domu późną porą to nie jest dobry pomysł. Poza tym nie było takiej oferty zajęć dodatkowych. Mało kto chodził na kurs językowy czy zajęcia plastyczne.
2) Każda reforma z definicji reformy powinna ulepszać a nie pogarszać sytuację.
3) Dyrektorzy szkół faktycznie nie są winni, bo brakujących sal nie dobudują, a szkół ubyło.
4) Był pomysł reaktywacji sp 18 zgłoszony chyba przez Pana Lorka, ale upadł. Dodatkowa szkoła na pewno rozładowałaby sytuację. Pytanie dlaczego pomysł upadł - bo radni go nie poparli. Trzeba sprawdzić którzy i do nich mieć pretensje. Teraz niektórzy radni angażują się w protesty rodziców, a jak wtedy głosowali?

70


ja ~ja (Gość)15.09.2018 14:36

Już dwa lata temu było wiadomo, że podstawówki nie pomieszczą dodatkowych dwóch roczników. Zdecydowano się przenieść SP 2 do nowoczesnego budynku gimnazjum. Włodarze miasta zignorowali nadchodzące problemy innych szkół. Teraz rodzice obarczają winą dyrekcje placówek, a to chyba nie do nich należy kierować swoje obiekcje.

30


gość ~gość (Gość)15.09.2018 11:44

Jestem rocznik 91 chodziłam do sp15 i też w podstawówce kończyłam zajęcia o 17:15 i żyje. Fakt że może lepiej żeby zajęcia o tej godzinie kończyły starsze klasy wydaje mi się że im łatwiej się przyzwyczaić i powinno to być jakoś podzielone jeden semestr jedna klasa drugi semestr inna.

18


gość ~gość (Gość)15.09.2018 12:46

Jestem rocznik 76 i od pierwszej klasy chodziłem z kluczem na szyi sam do szkoły i popołudniu tez. Nikt się nie przejmował ze moi rodzice pracują. Moje dzieci tez chodzą same do szkoły i krzywda im się nie dzieje. Na świetlice tez chodzą. Musza nabrać samodzielności.

10


helmut ~helmut (Gość)15.09.2018 14:17

media bubla sie buduje a dzieci nie maja gdzie sie uczyc zamiast budowac najpierwsz szkoly przedszkola it a pozniej bubloteki to na odwrót

30


gość ~gość (Gość)15.09.2018 09:34

Jestem rocznik 93, chodziłem do sp13. Cala pierwsza druga i trzecia klase mialem na 12:40 i jakos nikt problemow nie robil, a szkoly nie byly przepełnione. Szukanie dziury w calym.

310


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat