Za zdobyte w ten sposób pieniądze być może udałoby się ten obiekt utrzymać, a może nawet rozbudować, nie nadwyrężając miejskiej kasy. Z tych pieniędzy mogłyby też korzystać piotrkowskie kluby sportowe. Odpowiednią uchwałę w tej sprawie musieliby podjąć piotrkowscy radni. Pomysł miałby na pewno zwolenników jak i przeciwników, do tej drugiej grupy zalicza się Leszek Heinzel, dyrektor OSiR w Piotrkowie, który zarządza tym obiektem.
- Zawsze podparcie się na jednym filarze wiąże się z ryzykiem, w momencie, gdy ten filar ma problemy, całość konstrukcji może się zawalić, historia wielu piłkarskich klubów pokazuje to bardzo wyraźnie. Dopóki nasze miasto stać na utrzymanie stadionu ( ok. 500 tysięcy złotych rocznie), ja osobiście uważam, że nie powinno się wchodzić w taki układ. Jesteśmy jednak jednostką budżetową i jeśli radni i prezydent zdecydowaliby się na taki krok, to na pewno byśmy to zrealizowali - mówi Leszek Heinzel.
A co Wy sądzicie o takim rozwiązaniu?
- Zderzenie trzech samochodów w Przygłowie. Wypadek z udziałem dwóch samochodów osobowych i lawety. DK12 była zablokowana
- Cleo gwiazdą święta gminy
- Dzień otwarty porodówki w Piotrkowie
- 50 lat temu przysięgli sobie miłość
- MOK zaprasza na Dzień Dziecka
- Drzewo przewróciło się na jezdnię. Miast Partnerskich była zablokowana przez ponad godzinę. Interweniowali strażacy
- Aeroklub w gronie dbających o bezpieczeństwo
- Matek w Piotrkowie brak. Ile dzieci urodziło się w Piotrkowie w ostatnich latach?
- Nagła ulewa zalała ulice Piotrkowa Trybunalskiego. Samochody utknęły w wodzie ZDJĘCIA FILMY