Pierwsza połowa oscylowała wokół remisu. W 4. minucie było 2:2, w 11. minucie 5:5, a po kwadransie 8:8. Przy stanie 9:9 trzy bramki z rzędu (Krzysztof Żyszkiewicz, Filip Wadowski i Marcin Matyjasik) rzucił Piotrkowianin. MMTS zniwelował jednak trzybramkową stratę jeszcze przed przerwą. W 29. minucie znów bowiem był remis 15:15. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie rzucił Piotr Swat.
Po przerwie inicjatywę przejął zespół gospodarzy, który w 36. minucie wygrywał 21:18. Różnica trzech bramek na korzyść MMTS utrzymywała się jeszcze w 52. minucie (26:23). Piotrkowianin zagrał jednak skuteczną końcówkę. Do remisu, w 59. minucie, doprowadził Kamil Mosiołek. W ostatniej minucie obie drużyny miały swoje szanse, ale ostatecznie po 60 minutach na świetlnej tablicy widniał remis 27:27.
Rzuty karne lepiej wykonywał Piotrkowianin, który wygrał serię jedenastek 4:2. Decydującą siódemkę rzucił Marcin Szopa i tym samym piotrkowianie dopisali do swojego dorobku dwa bardzo cenne punkty.
W najbliższą niedzielę (24.09) Piotrkowianin podejmie Industrię Kielce. Początek spotkania o godz. 16:00 w hali Relax.
MMTS Kwidzyn - Piotrkowianin 27:27 (15:16)
Piotrkowianin: Chmurski, Kot - Wawrzyniak 1, Doniecki 4, Stolarski 1, Matyjasik 3/1, Szopa 1, Wadowski 1, Swat 2, Żyszkiewicz 1, Filipowicz, Pożarek, Mosiołek 5, Kowalski 4, Krajewski 4/2, Makowiejew.
Rzuty karne: 3/7
Kary: 8 min (Doniecki, Wadowski, Filipowicz, Pożarek)