Piotrkowianin prowadził po piętnastu minutach 7:6. Później do głosu doszli zabrzanie. Już do przerwy prowadzili różnicą czterech trafień 15:11, a w drugiej połowie sukcesywnie powiększali przewagę. W 40. minucie było 25:15 i stało się jasne, że Piotrkowianin przegra pierwszy ligowy mecz w tym roku. Drużyna z Zabrza, w której pierwsze skrzypce gra Mariusz Jurasik (5 rzuconych bramek), wygrała ostatecznie 35:28.
- O przegranej zdecydowała nasza nieskuteczna gra. Nie rzuciliśmy czterech karnych i aż dziewięciu sytuacji sam na sam. Od 22. minuty przestaliśmy zdobywać bramki i POWEN musiał to wykorzystać - skomentował mecz na gorąco kierownik naszej drużyny Wojciech Furman.
Piotrkowianin już w najbliższą środę rozegra kolejny mecz ligowy. We własnej hali zmierzy się z mistrzem Polski - Vive Targami Kielce. Początek spotkania o 18:00.
POWEN Zabrze - Piotrkowianin 35:28 (15:11)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk, Procho - Daćko 2, Tórz 3, Woynowski 3, Trojanowski 7/3, Różański, Matyjasik 3, Skalski, Krzaczyński, Iskra 3, Pilitowski 1, Titow 5, Pożarek, Krawczyk 1.
Trener: Tadeusz Jednoróg