Piotrków: Zapraszam do rozmowy – dyżur radnego

Tydzień Trybunalski Środa, 14 lipca 201068
Za mało chodników, za mało zieleni, za mało mieszkań socjalnych – w problemy władz miasta wsłuchiwała się w ciągu ostatnich tygodni piotrkowska Lewica, która na czterech osiedlach Piotrkowa zorganizowała spotkania z mieszkańcami. Ich podsumowaniem była konferencja prasowa, którą poseł Artur Ostrowski wraz z radnymi Lewicy (Janem Dziemdziorą, Ewą Ziółkowską i Bronisławem Brylskim) zorganizowali w poniedziałek na Rynku Trybunalskim.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

Politycy stanęli na tle baneru z napisem: „Dyżur radnego Jana Dziemdziory. Zapraszam do rozmowy" i opowiedzieli, czego dowiedzieli się od mieszkańców Piotrkowa.

 

Na wstępie radni i poseł poskarżyli się, że władze miasta odmówiły im pomocy w zorganizowaniu spotkań, dlatego... organizowali, gdzie się dało. - Zorganizowaliśmy spotkania na osiedlu Wyzwolenia na terenie ogródków działkowych, na osiedlu Piastowska - Jagiellońska w Domu Nauczyciela, na osiedlu Górna - Poprzeczna w Domu Weselnym "Na skarpie", na osiedlu Słowackiego Północ na terenie targowiska miejskiego - mówił Jan Dziemdziora.

 

- Ustawa o samorządzie gminnym art. 23 wskazuje, że obowiązkiem radnego jest utrzymywanie kontaktów z mieszkańcami. Zainwestowałem w baner i mój cel jest taki, że w najbliższych tygodniach będę znajdował się w tych miejscach, gdzie jest najwięcej mieszkańców. Zapraszam do rozmowy, będzie stolik, dwa krzesełka, posiadam notatnik i wszystkie te rzeczy, które uwierają mieszkańców będziemy odnotowywać i kierować tam, gdzie należy.

 

Według organizatorów spotkań, jest wiele spraw, na rozwiązanie których mieszkańcy czekają od lat i doczekać się nie mogą. - Wiele było takich, które mieszkańcy od lat artykułują i nie ma żadnego odzewu. Przy ulicy Modrzewskiego po północnej stronie powstało osiedle, chodnika zero, aż strach, kiedy widzi się matkę z wózkiem idącą skrajem jezdni, a ruch samochodowy jest tam potężny. Mieszkańcy z wszystkich osiedli mówili o swoich problemach, mamy to wszystko odnotowane i powoli będziemy to opracowywać i nadawać temu bieg - mówił Dziemdziora.

 

O nadaniu sprawom mieszkańców odpowiedniego biegu mówił również Bronisław Brylski. - Oczywiście dyskusje przerodzą się w pytania i interpelacje, które będą kierowane do Urzędu Miasta. Wiadomo, że są wakacje, urlopy, ale my pewnych tematów nie odpuścimy. Będziemy zdecydowanie reagować.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (68)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 16:24

"sauron" napisał(a):
Znowu "obiektywne" komentarze Piotrusia Włosa.Jego grafomania przerosła Himalaje. Za dużo słoneczka Panu Piotrusiowi przygrzało w pecynkę i grozi mu udar. Włosek szybko do cienia i koniecznie wyłączyć komputer na kilka tygodni, grozi zwarciem od tych Twoich komentarzy. Procesor nie zniesie więcej takich epistołów.


A czy ktoś przystawia spluwę do głowy i każe czytać?
Wolna wola: chcesz - czytasz, nie chcesz - włączasz TVN.
Komputer? Zniesie! To apple z górnej półki! Choć nie do wynoszenia na "Słoneczko".

00


sauron ~sauron (Gość)14.07.2010 15:59

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
kiedy się widzi, jak krytykant pisze wyrażenie "po prostu"!

Nie po to w PRLu nauczono cię Piotrusiu ortografii, żebyś się z tym obnosił.

00


Dysortograf ~Dysortograf (Gość)14.07.2010 15:54

Rozumiem że w komentowaniu najważniejsza jest ortografia. Jeżeli ktoś ma racje i nie wiadomo jak przywalić to najlepiej wytknąć że się nie umie pisać. Nie chodzi o sens wypowiedzi tylko o ortografie. Rozumiem że zaraz będzie "jesteśmy w Polsce", " nauczy się pisać" i takie tam pierdu pierdu. Nie no chyba że się jest polonistą i to takie wypaczenie zawodowe. Przyczepcie się treści.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 15:37

"bart" napisał(a):
Panie Włostowic! poprostu żenada jak się czyta to co pan pisze. Podziwam tylko za ilość tego pisania. Nic poza tym. Widać dużo czasu się ma.


A się ma!
Żenada to jest dopiero wtedy, kiedy się widzi, jak krytykant pisze wyrażenie "po prostu"!
"... jak się czyta..." A czy ktoś przystawia spluwę do głowy i każe czytać? Wolna wola: chcesz - czytasz, nie chcesz - włączasz TVN.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 15:32

"Mieszkaniec-osiedla-Slowackiego" napisał(a):
Człowieku zejdź na ziemię, czy jest coś w tym złego,że radny Dziemdziora słucha mieszkańców i rozwiązuje ich problemy?


Człowieku, a pokaż mi, gdzie ja napisałem, że jest coś złego w tym, że radny słucha mieszkańców i rozwiązuje ich problemy?
Nic takiego, jak widzisz, nie znajdziesz.
Wręcz przeciwnie, doceniając dobrą robotę radnego i jego skuteczność, korzystając z okazji, ja także zwróciłem się o pomoc w rozwiązaniu problemu, jakim okazało się zakupienie butów. Chyba z każdą sprawą można przyjść do radnego, nie?

00


bart ~bart (Gość)14.07.2010 14:44

Panie Włostowic! poprostu żenada jak się czyta to co pan pisze. Podziwam tylko za ilość tego pisania. Nic poza tym. Widać dużo czasu się ma.

00


Mieszkaniec osiedla Słowackiego ~Mieszkaniec osiedla Słowackiego (Gość)14.07.2010 14:16

Człowieku zejdź na ziemię, czy jest coś w tym złego,że radny Dziemdziora słucha mieszkańców i rozwiązuje ich problemy? - taki powinien być prawdziwy gospodarz miasta. A nie jak jaśnie panujący w Piotrkowie Krzysztof Chojniak, który przez całą kadencję nie zrobił nawet jednego spotkania z mieszkańcami

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 12:48

Zapraszam do rozmowy, będzie stolik, dwa krzesełka, posiadam notatnik i wszystkie te rzeczy, które uwierają mieszkańców będziemy odnotowywać i kierować tam, gdzie należy.
Ja nie będę przychodził do tego stolika, tylko skorzystam z pośrednictwa internetu. Otóż, proszę zapisać w tym notatniku, co mnie uwiera, jako mieszkańca.
Otóż zakupiłem w jednym z hipermarketów parę butów na lato numer 43. Pasowały w momencie przymierzania, jak ulał. Podczas chodzenia okazało się jednak, że lewy but mnie uwiera. Próbowałem te buty rozchodzić, ale nic z tego. Lewy obtarł mi boleśnie naskórek, zrobił się bąbel.
W sklepie nie chcieli mi reklamacji przyjąć, bo mówią, że lewych butów nie reklamuje się. Prawe, owszem.
Zwracam się zatem do przedstawicieli lewicy, co dalej z tym lewym butem.
Nadmieniam, że liczę na skuteczną interwencję, najlepiej w Ambasadzie Chińskiej Republiki Ludowej, bowiem buty zostały wyprodukowane właśnie w Państwie Środka.
Uważam, że Komunistyczna Partia Chin powinna zareagować na podniesioną przez polską lewicę sprawę lewego buta Polaka, który - jak każdy człowiek - serce ma też po lewej stronie.
Przy ulicy Modrzewskiego po północnej stronie powstało osiedle, chodnika zero, aż strach, kiedy widzi się matkę z wózkiem idącą skrajem jezdni, a ruch samochodowy jest tam potężny.
Wszystko rozumiem, poza jednym. Co to oznacza "chodnika zero". To jest jakoś po polsku czy jak?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat