Na samym początku wzbudzała ona wiele kontrowersji. Teraz, po roku od wejścia w życie przepisów ograniczających palenie, zapytani przez nas piotrkowianie uważają, że nowe prawo się sprawdza. - Jak ktoś nie chce palić, to nie pali – do tego nie śmierdzi później tytoniem. Nie przeszkadza nam to, że musimy wyjść na papierosa na zewnątrz – mówią piotrkowianki.
O ile w piotrkowskich lokalach z zakazem palenia problemów z reguły nie ma, to jednak nadal są problemy z palaczami na przystankach i dworcach. - Wyznacznikiem naszej pracy są zgłoszenia od mieszkańców. Jeżeli ich nie ma, to interwencji będzie mniej. Nie ma problemu, żeby zaraz po zgłoszeniu operator miejskiego monitoringu stwierdził, czy taka sytuacja ma miejsce, czy nie - przyznaje komendant piotrkowskiej Straży Miejskiej – Jacek Hofman.
Za palenie w miejscu, gdzie nie wolno palić można zapłacić mandat w wysokości 100 zł.
- Gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Moszczenicy
- Obchody Święta Trzeciego Maja w Piotrkowie Trybunalskim
- Piotrkowski "Strzelec" oficjalnie otrzymał sztandar
- Rozłożyli wielką flagę na Rynku Trybunalskim
- Radni wybrali nowego starostę powiatu piotrkowskiego
- Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa
- 25-latek zatrzymany z narkotykami
- Szpitalne gaśnice poszły w ruch - ćwiczenia przeciwpożarowe w Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika
- Zderzenie samochodu z rowerzystą na Rondzie Sulejowskim